Odrzucono 500 wniosków rekrutacyjnych do szkół średnich
Błąd systemu czy nieuważność rodziców? W tegorocznej rekrutacji do szkół średnich we Wrocławiu 500 z 7,5 tys. wniosków, było nieważnych. Urzędnicy tłumaczą, że większość z nich nie była podpisana podpisem elektronicznym. Jednak rodzic, z którym rozmawiała reporterka Radia Wrocław przekonuje, że wszystko zrobił zgodnie z instrukcją, a dziecko i tak wypadło z systemu i nie było wzięte pod uwagę w procesie naboru: "W moim przekonaniu nie działa, bo jeżeli ja coś załączam i podpisuję w środę, a przypadkiem zaglądam w niedzielę i tego już tam nie ma, a nie mam żadnej informacji, że coś dzieje się w tym czasie nie tak, to tak nie może działać system, który decyduje o przyszłości młodych, zdolnych ludzi".
W tym konkretnym przypadku pomogła interwencja w szkole: "W szkole nam powiedziano, że oni wiedzą, że tak działa i sprawdzają wszystkie wnioski - także te, w których coś jest nie tak, bo to się zdarza".
Urzędnicy przekonują, że system jest sprawny, a ci, których wniosek nie został uwzględniony, musieli zrobić coś źle. "Niestety, te osoby, których dzieci w pierwszym etapie nie dostały się do szkół, będą zmuszone do przejścia drugiej rekrutacji. Na ten moment to jedyna droga" - mówi Mikołaj Czerwiński z wrocławskiego magistratu.
Rekrutacja uzupełniająca rozpoczyna się jutro i trwa tylko przez kilkadziesiąt godzin - kończy się 25 lipca o godz. 15:00.
Informację o złym działaniu systemu podała jako pierwsza Gazeta Wrocławska.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.