Wybuch gazu w Bielawie. Sąsiedzi uratowali mężczyznę przed płomieniami | AKTUALIZACJA
Aktualizacja. Piątek, godz. 6:00: Lokatorzy sześciu mieszkań nie wrócili na noc do domów.
Czwartek, godz. 20:00: Ważą się losy lokatorów. "Na miejscu wciąż pracują eksperci, którzy podejmą decyzję o ewentualnej możliwości powrotu do mieszkań" – mówi Radiu Wrocław bryg. Sławomir Babuśka, z-ca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Dzierżoniowie. W zdarzeniu najciężej ranny został lokator mieszkania, w którym doszło do wybuchu. Do szpitala zabrał go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Czwartek, godz. 17:00: Jeden poszkodowany i poważne uszkodzenia budynku – to bilans wybuchu gazu w bloku na Osiedlu Włókniarzy w Bielawie. Do zdarzenia doszło około godziny 16.30. Ciężko rannego lokatora z mieszkania wydobyli sąsiedzi. "Strażacy ewakuowali trzy klatki schodowe" – mówi Radiu Wrocław bryg. Sławomir Babuśka, z-ca komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Dzierżoniowie.
"W wyniku wybuchu doszło do uszkodzenia konstrukcji budynku. Całkowicie wyleciała ściana zewnętrzna na wysokości piątego piętra, teraz znajduje się na trawniku przy budynku. Ewakuowaliśmy 31 osób dorosłych i 6 dzieci. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia, oprócz lokatora tego mieszkania, nikt nie doznał żadnych obrażeń".
Pożar szybko udało się ugasić. Na miejscu wciąż pracują strażacy i eksperci, którzy ocenią stan budynku. Ważą się losy lokatorów. "Eksperci podejmą decyzję o ewentualnej możliwości powrotu do mieszkań" - mówi nam bryg. Sławomir Babuśka - z-ca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Dzierżoniowie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.