Radosław Hyży poprowadzi rezerwy Śląska
W minionym sezonie Łukasz Grudniewski osiągnął z młodą drużyną rezerw znakomity wynik. Bilans 25-9 dał zespołowi trzecie miejsce w sezonie zasadniczym na zapleczu ekstraklasy. W ćwierćfinale WKS Śląsk II musiał uznać wyższość SKS-u Fulimpex Starogard Gdański, ale dwa play-offowe mecze w Hali Kosynierka również dostarczyły mnóstwo emocji. Ekipa prowadzona przez trenera Grudniewskiego przez cały sezon grała szybką i efektowną koszykówkę, co w połączeniu z ambicją szkoleniowca i młodych graczy sprawiało, że oglądało się ją po prostu z przyjemnością.
Nowym trenerem pierwszoligowego zespołu WKS-u został Radosław Hyży, który podpisał roczny kontrakt z klubem. W ostatnich miesiącach 47-letni szkoleniowiec pracował już z wysokimi zawodnikami Śląska jako trener odpowiedzialny za indywidualny rozwój graczy podkoszowych. Teraz pod jego opieką znajdą się także pozostali zawodnicy, którzy będą reprezentować wrocławski zespół na pierwszoligowych parkietach.
Wcześniej Hyży rzecz jasna przez wiele lat reprezentował Śląsk jako zawodnik, a w latach 2017-2019 był także głównym szkoleniowcem pierwszej drużyny WKS-u, która występowała wówczas w 1. Lidze. Z Trójkolorowymi zajmował wtedy kolejno dziewiąte i drugie miejsce na zapleczu ekstraklasy. W ostatnich latach prowadził drużynę z podwrocławskich Siechnic, pracował z koszykarkami Ślęzy Wrocław, a także występował w roli eksperta w Canal+ czy podcaście internetowym Kamila Chanasa.
"Bardzo się cieszę, że ponownie będę mógł zasiąść na ławce trenerskiej Śląska Wrocław. Tym bardziej, że będę miał okazję pracować z młodymi i bardzo utalentowanymi zawodnikami, na czym mocno mi zależało. Wierzę, że pod moim okiem rozwiną swoje umiejętności, bo to nadaje sens mojej pracy i sprawia, że rano wstaję do niej z przyjemnością. Chciałbym podziękować osobom, które w ostatnim czasie bardzo mi pomogły, w szczególności Krzysztofowi Dubielowi. Jestem także wdzięczny władzom klubu za zaufanie i propozycję współpracy w pierwszoligowym projekcie" - mówi trener Hyży.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.