Wrocławianie źle segregują śmieci. Niektórzy zapłacą podwójne rachunki

Jeśli na osiedlu istnieje system segregacji odpadów i wszystkie pojemniki są dostępne, to podniesienie opłat dla całego osiedla może być niezgodne z prawem: Podstawowe zasady prawne 1. Opłata za odpady powinna odzwierciedlać sposób ich rzeczywistej segregacji– jeśli większość mieszkańców segreguje śmieci prawidłowo, nie można karać wszystkich jednakowo. 2. Podwyższona opłata może być stosowana wobec konkretnego lokalu – ale tylko wtedy, gdy zostanie udowodnione, że mieszkańcy tego lokalu faktycznie nie segregują. 3. Nie można arbitralnie stosować podwyżki dla całego budynku czy osiedla, jeśli większość mieszkańców postępuje zgodnie z zasadami. Co zrobić? Jeśli segregacja rzeczywiście jest prowadzona, a mimo to cała wspólnota mieszkaniowa jest traktowana jak niesegregująca – warto to zakwestionować. Podstawą prawną w tej sprawie jest ustawa z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. 2023 poz. 1469, z późn. zm.). Kluczowe przepisy: 1. Obowiązek segregacji i sankcje za jej brak • Art. 6k ust. 3: Rada gminy określa wysokość opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, przy czym stawka opłaty dla osób niesegregujących odpady musi być wyższa od stawki podstawowej, ale nie więcej niż dwukrotnie. • Art. 6ka ust. 3: Podwyższona opłata może być nałożona, gdy właściciel nieruchomości NIE WYPEŁNIA OBOWIĄZKU SELEKTYWNEJ ZBIÓRKI ODPADÓW. Kluczowe jest tu sformułowanie „właściciel nieruchomości” – podwyżka powinna dotyczyć konkretnego lokalu lub nieruchomości, a nie całego osiedla, jeśli segregacja jest ogólnie prowadzona. 2. Indywidualne podejście do naliczania opłat • Art. 6k ust. 4: Rada gminy może różnicować stawki opłat ze względu na sposób zbierania odpadów, ale podwyższona opłata nie może być naliczana „w ciemno” bez jasnego wykazania, kto faktycznie nie segreguje. 3. Zakaz zbiorowej odpowiedzialności • W orzecznictwie sądów administracyjnych pojawiały się wyroki (np. NSA sygn. II FSK 2867/21), które wskazują, że podwyższona opłata powinna dotyczyć tych mieszkańców, którzy rzeczywiście naruszają obowiązek segregacji, a nie całej wspólnoty mieszkaniowej w sposób arbitralny. Jeśli segregacja jest na osiedlu prowadzona, a mimo to wszyscy mieszkańcy mają płacić jak za odpady zmieszane, jest to wątpliwe prawnie. Można powołać się na powyższe przepisy i żądać indywidualnego naliczenia opłat. W razie dalszych problemów warto zgłosić sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego

Jesteśmy narodem niechlujnym, nie sumienny więc będziemy płacić. Na ulicach Japoni nie ma nigdzie śmietników jest czyściutko. W Polsce co kawałek są śmietniki i jest brud.

To firmy odbierające śmieci mają je segregować a nie mieszkańcy którzy za to im płacą, jak się dotychczasowym nie podoba to znajdą się na ich miejsce chętni tak jak to się zaczyna w UK