Wrocławski Rynek może zostać zamknięty dla rowerzystów

W Niemczech prawo dotyczące hulajnóg elektrycznych jest jednoznaczne. Pojazdy te - aby legalnie poruszać się w przestrzeni publicznej - muszą być ubezpieczone oraz wyposażone w tablice rejestracyjne. Co więcej, ich użytkownicy muszą przestrzegać przepisów i nie mogą jeździć "po pijaku".

Na Legnickiej auta nie jeżdza po chodnikach? Rzadko tam jeżdżę rowerem ale bardzo często widzę auta jadące po chodniku Legnica /Białowieska bo tam jest bankomat . Trudno się omija tam zaparkowane auta bo piesi zmuszeni są chodzić po drodze rowerowej. Na Legnickiej auto zabiło rowerzystę na cyklochodniku .Dachowań kończących sie na chodniku było wiele.Urwało tez głwe pieszemu. prędkosci w nocy dochodzą do 200 km/h a wdzieńdo130 . Lista wypadków bardzo długa a statystyki radarów tez wiele mówią dlaczego auto wypadło z jezdni na chodnik To głupie jest aby tworzyć na starym mieście Strefę Zamieszkania powiedzmy na 30 ulicach i pozwalać autom jezdzic po Oławskiej ,Szewskiej itd a widzieć zagrożenia w jeździe rowerem tylko po Rynku.Do tego po Rynku można jezdzić autem w pewnych godzinach a słuzby i obsługa ratusza mogą jezdzić cały dzień. Jeździłem rowerem po Rynku zawsze nawet jak był zakaz i czekałem aż zakaz zniosą. Nigdy ie gnałem i nie widziałem gnającego rowerzysty za wyjątkiem czasów gdzie grupa 15-latków skakała na BMXach ale ich wyłapała SM. To ze jakiś kurier jedzie mopedem udającym rower i nie umie jechać z małą prędkością to jest przecież do wyeliminowania na różne sposoby , raz można sprawdzić czy to rower zgodny z przepisami z systemem PAS i ograniczeniem do 25 km/h.Czyli można karać za predkosc albo za jazdę pojazdem bez rejestracji .Czyli co najpierw zakaz jazdy a potem dopiero akranie? Dlaczego nie egzekwuje sie obecnych zakazów? Rynek to dobre miejsce do przyglądnięcia się czy przepisy lamią posiadacze prywatnych hulajnóg czy tez firmy zatrudniające kurierów dzierżawi im nielegalne pojazdy. Zatem kilka kontroli uderzy w dostawców mopedów i nie trzeba karać zaraz wszystkich kurierów. Do wyboru albo obowiazek systemu PAS co ułatwia kontrole albo blokad predkosci zgodna z kodeksem dla hulajnóg. Generalnie to nie jazda po rynku jest niebezpieczna ale te pojazdy zderzają sie na ścieżkach i tam można wykazać że wyprzedzanie na ścieżkach jest niedozwolone bo nie odbywa się z zachowaniem do stepu 1m.Czyli co po Rynku zamykamy wszystkie ścieżki bo ktoś po nich jeździ skuterem? To szaleństwo i próba do powrotu do pomysłu na wywalenie rowerów z Rynku. Może kolejna segregacja np kobiety w godziny parzyste a mężczyźni nieparzyste? może ktoś nie lubi biegających bachorów czy piesków? Wystarczy na Rynku postawić znak 5 km/h i jak ktoś pojedzie 7-10 to nie problem. W oparciu o znak można ukarać kazdego kto będzie jechał szybciej niż 15 lub 20 km/h.Wiadomości wśród kurierów szybko sie rozchodzą i po sprawie. A jak będzie zakaz całkowity to 90% osób goi tak złamie.problem należy ocenić na tle tego co się dzieje na wszystkich ulicach ze Strefą Zamieszkania.Np. na Szewskiej są tworzone nielegalne postoje taksówek.Takie taxi parkujące godzinami na deptaku utrudnia poruszanie się i pieszym rowerom i tramwajom?D dzieci na zwykłych hulajnogach beda mogły jezdzic po Rynku?Znowu SM będzie 20 lat łapać rowerzystów co jest syzyfową robota? Ilu tam szaleńców na rowerach jeździ 1% czy 1 promil? 2 dni temu widziałem kilka niebezpiecznych sytuacji jakie stworzył na mieście kurier i zagroziłem mu że dokonam zatrzymania obywatelskiego.Problem nie dotyczy Rynku ale pośpiechu kurierów, nielegalnego sprzętu, młodego wieku, braku doświadczenia na rowerze a co dopiero ma mopedzie itd Nakręcę filmy o zagrożeniach od kurierów i będzie widać że to poważniejsze sprawy niż rowery jadące po rynku. Jeśli nielegalnie będę jeździł autem marki Rover po rynku to przegonią rowery? Potem małe wolne hulajnogi? A co z wózkami EV dla inwalidów tam znaki też regulowały ich ruch Nawet jadać rowerem 5 km/h po ścieżkach tysiace pieszych wchodzi na nie poza zebrami i co można potracić czy nie? Jak się chce to można problem nakręcić nie tam gdzie należałoby się przyjrzeć. Na całym świecie Strefy Zamieszkania często są ruchliwsze niż nasze deptaki a tworzy się je właśnie aby usunąć auta, a nie rowery, ale i tak auta tam mają prawo wjeżdżać z zachowaniem pierwszeństwa pieszych. Głupi zakaz da dwa skutki ze część rowerzystów dalej będzie jezdzić a część pojedzie do Rynku autem. Zdrojewski chcąc wprowadzić zakaz stwierdził, że rowery służą głównie dealerom i SM nie ma jak ich dogonić. Są różne formy głupoty

proponuję leczyć się z samochodozy. Na legnickiej auta nie jeżdżą po chodnikach