Afera w przedszkolu w powiecie legnickim. Rodzice zaniepokojeni przesłuchaniami kilkulatków
Zdaniem prokuratury te dzieci miały być nękane psychicznie i fizycznie. Niewykluczone, że były też ofiarami przestępstw o podłożu seksualnym. Do naruszenia ich cielesności miało dojść w jednym z przedszkoli dla niepełnosprawnych w powiecie legnickim. Matki maluchów twierdzą, że pracownicy Sądu Rejonowego w Legnicy celowo opóźniają proces. Od pierwszego dnia śledztwa wiadomo, że główny podejrzany to bardzo bliski krewny jednego z sędziów właśnie tego sądu.
"To pani psycholog powiedziała, że zna podejrzanego. Pani psycholog pierwsza, a później sędzia się wyłączyła. Powiedziała, że się wyłącza z tego. Czas gra na dużą niekorzyść i myślę, że komuś zależy na tym, żeby te dzieci zapomniały".
Nieprawidłowości podczas próby przesłuchania kilkulatków miało być znacznie więcej
Dzieci - w różnym stopniu autyzmu - nie trafiły do tzw. "przyjaznego pokoju", ale były narażone na widok policjantów konwojujący więźniów w kajdankach. Wystraszone maluchy chowały się pod ławkami. Sędzia Sądu Rejonowego w Legnicy zastrzega, że nie zna takich szczegółów - między innymi dlatego, że do tej pory nie otrzymał żadnej oficjalnej skargi. Dzieci zostaną przesłuchane ponownie - na razie nie wiadomo gdzie i kiedy.
Sąd: "Wszystko przebiega zgodnie z prawem"
Zdaniem Pawła Oborskiego, prezesa Sądu Okręgowego w Legnicy, wszystko przebiega zgodnie z prawem.
"Jeżeli z powodu wyłączenia sędziów rozpoznanie sprawy w danym sądzie jest niemożliwe, sąd wyższego rzędu przekazuje taką sprawę innemu sądowi. Cała ta procedura i wszystkie te czynności dążą właśnie do wykluczenia wszelkich podejrzeń stronniczości każdego z sędziów-referentów."
Biegli z zakresu psychologii dziecięcej zwracają jednak uwagę, że zwlekanie z przesłuchaniem maluchów może niekorzystnie odbić się na materiale dowodowym. Przedszkolaki mogą zapomnieć o wielu istotnych dla śledztwa szczegółach. Tym bardziej, że chodzi o dzieci z autyzmem.
Czytaj więcej: Czworo przedszkolaków mogło zostać wykorzystanych seksualnie
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.