W tych miejscach nie ma ani jednego odkrytego basenu
Tym samym Dolnoślązacy muszą korzystać z obiektów w Czechach, choć tam np. do Mezimesti w pogodny weekendowy dzień trzeba przyjechać rano, bo później, kiedy basen się zapełni, nowi chętni nie są wpuszczani nawet na parkingi: "Nie ma basenu otwartego. Zasypali i powstały domki jednorodzinne. Może z upływem lat coś zbudują. Nie ma basenu, trzeba do Czech jeździć. Dużo ludzi tam jeździ i faktycznie jest problem, jak się nie zdąży rano podjechać" - mówią mieszkańcy powiatu karkonoskiego.
Wiele miast poza obietnicami nie podejmuje się budowy nowych kompleksów basenów. Inaczej jest w Bolesławcu, gdzie odbudowany został ośrodek Leśny Potok, a obecnie trwa ogromna przebudowa kompleksu basenów nad Bobrem. Jak mówi prezydent miasta Piotr Roman, to nie jest fanaberia samorządu: "Toczy się walka o człowieka. Mamy problemy demograficzne i każde miasto walczy o mieszkańców. Tak naprawdę wygrywa się standardem życia, a standard życia oznacza nie tylko miejsce gdzie się pracuje, miejsce, gdzie się mieszka, ale także w jaki sposób można w mieście spędzić wolny czas".
Ruiny basenów
Wiele małych miejscowości zlikwidowało swoje baseny, zanim przystąpiło do ich remontu. Powody były zawsze te same: koszty i niewielka liczba tzw. dni basenowych, czyli dni ze słońcem i wysoką temperaturą. Skończyło się tak, że w Lubawce czy Lubaniu straszą ruiny basenów, w Kamiennej Górze obiekt został sprzedany i jest prywatną działką, w Janowicach Wielkich powstał po basenie plac rekreacyjny, a w miejscu dawnych, zasypanych basenów w Karpaczu są ogromne hotele.
Magda Kościańska z Bogatyni mówi, że choć basen w jej miejscowości został wybudowany to do dziś, z powodu usterek i braku dokumentacji, nie został otwarty: "Jedynym atutem tego miejsca, tego miasta są Czechy i Niemcy. Gdyby nie bliskość tamtejszych basenów, tamtejszych gór, tamtejszych atrakcji, bylibyśmy w bardzo złej sytuacji. No jesteśmy w złej sytuacji".
Basen w Bogatyni ma jednak zostać oddany w przyszłym roku, po koniecznych modernizacjach za około 10 mln. złotych.
Posłuchaj relacji Piotra Słowińskiego:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.