Wielomilionowe dotacje rządowe trafiały do firmy polityka PiS
Wielomilionowe dotacje rządowe od kilku lat trafiają na konto firmy należącej do polityka Prawa i Sprawiedliwości. 6,5 miliona złotych za budowę remiz OSP w Krzeczynie Wielkim i Szklarach Górnych. Ponad 2 miliony złotych za budowę szkolnej sali gimnastycznej w Rui. To tylko część długiej listy inwestycji realizowanych lub projektowanych za pieniądze z "Polskiego Ładu" przez spółkę Ruka Projekt. Jej wiceprezesem i współwłaścicielem jest Piotr Karwan, szef klubu PiS w Sejmiku Dolnośląskim. W Legnickim Polu jego firma wybudowała żłobek za 4 miliony 700 tys.
Wójt Legnickiego Pola: Tylko ta firma się zgłosiła
"Państwowa dotacja przekraczała 3 miliony 370 tys złotych" - przyznaje wójt Rafał Plezia. "To były programy rządowe. Z programu "Maluch Plus". Gminie ciężko byłoby samodzielnie wybudować taki obiekt. Natomiast pytanie o kwestie etyczne, czy nieetyczne... Trudno jest mi to oceniać."
Wójt Legnickiego Pola podkreśla, że firma polityka Prawa i Sprawiedliwości była jedyną, która przystąpiła do przetargu.
Czy doszło do złamania prawa?
"Piotr Karwan był wtedy radnym wojewódzkim" - zwraca uwagę Piotr Borys, sekretarz stanu w Ministerstwie Turystyki i Sportu w obecnym rządzie. "Po pierwsze nie jest etyczne. A po drugie należy sprawdzić, czy nie dochodzi tutaj do jakichś elementów złamania prawa i przepisów. Jest wiele różnych przykładów, że jeżeli ktoś pełni funkcje publiczne, to nie można tego łączyć z elementami gospodarczymi. To są kwestie etyczne, a czasami są to również kolizje prawne."
Piotr Karwan - choć zwykle bardzo chętny do kontaktów z dziennikarzami - od kilku dni nie reaguje na nasze prośby o rozmowę. Mimo wcześniejszych deklaracji nie odpowiedział też na przesłane mu pytania.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.