Jest wotum zaufania dla prezydenta Wrocławia
Prezydent ciesz się z powodu zaufania, ale podkreśla, że najważniejsze jest to, że Wrocław się rozwija: "Że możemy wspólnie troszczyć się o różne sprawy, poprawiać życie mieszkańców. To jest dla mnie tak naprawdę najważniejsze i to, że dzisiaj możemy w dobrej, mądrej, jak widać stabilnej koalicji po prostu realizować kolejne plany".
Od głosu wstrzymał się między innymi Robert Suligowski. Jak wyjaśnia radny, prezydent nie dotrzymał słowa w kwestii powoływania władz spółek w otwartych konkursach: "Zadawaliśmy pytania dlaczego. Pan prezydent uznał, że będzie powoływał wyłącznie prezesów poprzez otwarte konkursy. W związku z czym, dla mnie to jest naruszenie tego porozumienia, które mieliśmy".
W sprawie głosowania nad wotum w klubie Koalicji Obywatelskiej obowiązywała dyscyplina głosowania. 4 radnym, którzy się wstrzymali, grozi wyrzucenie z klubu. "4 radnych których się wstrzymało, jakby sami się wyeliminowali, tak. No sami podjęli taką decyzję. My o tym na klubie rozmawialiśmy. Wstrzymując się, praktycznie sami podjęli decyzję" - mówi przewodniczący klubu Robert Leszczyński.
Przewodniczący mówi, że jutro zostanie wydane oświadczenie w tej sprawie. Radny Piotr Uhle, który był w grupie wstrzymującej się tłumaczy z kolei, że do wydalenia z klubu potrzebna jest uchwała: "Jesteśmy w środowisku, które powinno przywiązywać się do tego jak stosuje się prawo, nawet wewnętrzne. Klub podejmuje tego typu decyzję w drodze uchwał i w żaden sposób inny. Jeżeli nie będzie uchwały klubu, wszelkie tego typu oświadczenia będą nieważne".
Oprócz radnego Uhle od głosu wstrzymali się Jakub Nowotarski, Jakub Janas i Robert Suligowski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.