Czworo uczniów z Dolnego Śląska w gronie najlepszych młodych pisarzy w Polsce
Jest to największy w kraju konkurs dla młodych pisarzy, w którym nagrodą dla laureatów jest prawdziwy książkowy debiut - zwycięskie teksty zostaną opublikowane w książce, która ukaże się na rynku już jesienią tego roku.
W tym roku tematem przewodnim konkursu były dziecięce emocje - uczestnicy konkursu mieli opisać swoją wizytę w Emotilandzie i przygody z emotkami, które reprezentują najróżniejsze uczucia. Pisanie o emocjach jest jednym z najtrudniejszych wyzwań, przed jakimi może stanąć pisarz – czy to młody, czy doświadczony. Tym większy podziw wzbudziły w organizatorach i w jurorach konkursu dzieci, które zdecydowały się z tym tematem zmierzyć. Opowiadania nadesłane na konkurs prezentowały wielką różnorodność w podejściu do tematu, pomysłowość w eksplorowaniu meandrów dziecięcych emocji, kreatywność w wyrażaniu tego, co grało autorom w sercu i w duszy.
Na konkurs przysłano aż 1531 prac - spośród nich jury konkursowe wybrało 30 najlepszych tekstów, które jesienią zostaną opublikowane w książce pokonkursowej. Będzie w niej można znaleźć także opowiadania laureatów z Dolnego Śląska. Poniżej przedstawiamy ich fragmenty:
„Podczas ferii zimowych wyjechałam na ciężki i nudny obóz narciarski. Było tam nieprzyjemnie, dużo ćwiczeń a telefon mogłam używać w wyznaczonej godzinie. Pewnego wieczoru, gdy pisałam z Zosią, czyli moją „Besti” żaliłam się, że nie podoba mi się na obozie i bardzo za nią tęsknię. W tym samym czasie dostałyśmy od siebie dziwnie wyglądającą emotkę, której jeszcze nigdy nie widziałam. Był to kolorowy motyl w złotej koronie z koszyczkiem wypełnionym uśmiechami. Nagle poczułam, że telefon mnie wciąga i to dosłownie. Leciałam przez tunel, w którym było tysiące a nawet miliony emotek, niektóre widziałam pierwszy raz w życiu. Była Pani Radość tańcząca z Panem Złość, kłócące się Zdziwienie i Strach o to kto jest lepszy, różne wersje Kocisława i wiele innych. Nagle zatrzymałam się na Puszystej Chmurce i oszołomiona zaczęłam się rozglądać, gdy nagle Chmurka krzyknęła:
- Złaź ze mnie, to boli! Czemu zawsze ja…
“Grzyb i Szynszyl” Idala Andrzejczyk (klasa 4)
„W ręce trzymałem telefon z otwartym Messengerem, gdzie koledzy wciąż kłócili się nad podziałem projektu. Uśmiechnąłem się do siebie i napisałem im: „Narzekaniem i wytykaniem sobie błędów nie zrobimy tego zadania. Skupmy się na tym, kto w czym jest dobry i co jest w stanie zrobić. Ja mogę wziąć tę część o oszczędzaniu prądu. Kto chce być ze mną w grupie?”. I jak za dotknięciem magicznej różdżki klasa podzieliła się na mniejsze grupy, każda przypisała sobie część prac. A przede wszystkim zakończyła tę bezsensowną kłótnię pełną wyrzutów.
Może ta jedna sytuacja nie zmieni całego świata, ale… myślę, że warto zacząć od siebie. Od naszego najbliższego otoczenia. I przestać narzekać, a wziąć się do roboty, jak „Pani Palec” słusznie zauważyła…"
“Zacznij od siebie” Antoni Radziejewski (klasa 8)
„Gdziekolwiek się rozejrzę, widzę jednostki o różnych wyrazach twarzy. Gdzieniegdzie dostrzegam iskry nadziei, gdzieniegdzie resztki zauroczenia. Wszystkie twarze, mają wyraźny przekaz, tak aby nie trzeba było się domyślać co czuje dany byt. Lecz za zwykłym uśmiechem, możemy znaleźć nieskończone historie, multum powodów, które przyczyniły się do danego samopoczucia.
Dla mnie właśnie to jest najważniejsze. Nie obchodzi mnie uśmiech, łzy czy obrzydzenie. Interesuje mnie, co spowodowało dany humor. I chociaż bardzo chciałabym się tego dowiedzieć, to narząd wzroku nie pomoże mi tego określić. Trzeba użyć aparatu mowy, porozmawiać, co nie zawsze było dla mnie łatwe.
Mimo że powinnam panikować, ponieważ znalazłam się w nieznanym świecie, który doszczętnie różni się od naszej ludzkiej ziemi, to postanowiłam poznać mieszkańców Emotilandu. Podeszłam do postaci, która przesadnie się śmiała. W jej oczach było widać łzy szczęścia, a jej usta przez cały czas spoczywały w ogromnym uśmiechu."
“Zanikanie” Lena Wietecka (klasa 8)
„Postanawiam, że udowodnię Emotilandowi, że inność to nic złego. Przyglądam się kratom, zza których anomalie musiały patrzeć na swój świat i z zadowoleniem stwierdzam, że piksele łatwo rozstępują się pod moimi palcami. Przywołuję do siebie emotki, które wychodzą z celi i, po moim zapytaniu, prowadzą mnie do rozgłośni radiowej, która jest tu jedyną formą komunikacji na masową skalę. Razem z anomaliami nadajemy program o inności, który wywołuje pozytywną reakcję i zachęca mieszkańców do wychodzenia poza ramy. Wtedy przychodzi mi na myśl, że być może dlatego los mnie tu sprowadził: aby pomóc anomaliom.
Patrzę na telefon. Wiadomość do przyjaciela została wysłana minutę temu. Choć wszystko wskazuje na to, że dałam wodze fantazji, w głowie nadal czuję pulsowanie, a emotka w SMS-ie zmienia wyraz twarzy, mrugając do mnie porozumiewawczo. I już wiem, że mi się udało. Mogę mieć nadzieję, że w moim świecie ludzie tak samo szybko zaakceptują inność."
“Uśmiechnięta inność” Milena Czwalińska (klasa 7)
Konkurs „Popisz się talentem” jest organizowany przez Wydawnictwo Nowa Era od 2017 roku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.