Przed meczem: Śląsk vs GKS
Przyjdzie im zmierzyć się jednak zarówno z PGE GKS Bełchatów jak i pustymi trybunami stadionu przy Oporowskiej. Przed wrocławskimi piłkarzami otwiera się niepowtarzalna szansa awansu do europejskich pucharów, na które kibice czekają już od 24 lat.
Jednak najpierw Śląsk musi powtórzyć wynik z rundy jesiennej, kiedy to pokonał na wyjeździe GKS 1:0. Oprócz awansu do europejskich pucharów wrocławscy piłkarze będą walczyć także o pokaźne premie finansowe. Za zajęcie 2 miejsca w ekstraklasie mogą zgarnąć nawet 2 miliony złotych.
W ekipie Śląska, tak jak w meczu z Zagłębiem, zabraknie kontuzjowanych Fojuta, Kaźmierczaka i Łukasza Gikiewicza. W drużynie GKS nie ma takich problemów. Trener Bartoszek nie będzie mógł skorzystać jedynie z Jarmuża, który i tak nie jest podstawowym zawodnikiem.
Główną siłą napędową Bełchatowian jest z pewnością Dawid Nowak i to na niego wrocławscy obrońcy powinni zwrócić szczególną uwagę. To właśnie Nowak w dwóch ostatnich zremisowanych meczach zdobywał bramki a gdyby sędzia spotkania z Widzewem nie popełnił błędu i nie odgwizdał spalonego, to napastnik GKSmógł zapewnić swojemu zespołowi cenne 3 punkty.
GKS zajmuje obecnie w tabeli 8 miejsce z dorobkiem 36 punktów, natomiast Śląsk jest na 3 miejscu majać o 4 oczka więcej od swojego rywala. Niestety w walce o 3 punkty Śląskowi nie będą mogli pomóc kibice. Wojewoda dolnośląski zamknął stadion przy Oporowskiej. Oficjalnie nastąpiło to po tym jak w czasie meczu poprzedniej kolejki z Zagłębiem w Lubinie, na murawę z sektora gości poleciały race i petardy.
Początek meczu o godzinie 17. Relacje w Radiu Wrocław a transmisja meczu w naszym sportowym kanale internetowym na stronie www.prw.pl.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.