Kuchnia, jakiej nie znamy

Marek Obszarny | Utworzono: 2011-05-13 13:33 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Kuchnia, jakiej nie znamy -
Kuchnia, jakiej nie znamy - 0
Kuchnia, jakiej nie znamy - 1
Kuchnia, jakiej nie znamy - 2

Jednym z najmłodszych kulinarnych wynalazków jest KUCHNIA MOLEKULARNA. Termin powstał w 1988 r., kiedy to współpracować zaczęli węgierski fizyk N. Kurt z francuskim chemikiem H. Thisem. Co z tej współpracy wyniknęło?

Nic ponad to, że molekuły (inaczej cząsteczki, czyli obojętny układ atomów związanych chemicznie) łączyć można na wiele sposobów otrzymując zadziwiające smaki zamknięte w oryginalnych kształtach. Gotować więc można w ciekłym azocie (-147 stopni Celsjusza) a smażyć w wodzie. I tak naukowcy zajęli się gotowaniem w sposób naukowy, a kucharze uczą się od nich sztuki zadziwiania nie tylko podniebienia konsumentów. Ważne jest też to, że KUCHNIA MOLEKULARNA to składniki czyste ekologicznie, to zdrowy sposób na niecodzienną ucztę.

W MARKOWEJ NIEDZIELI 15 maja pojawią się dwaj kucharze, którym tajniki KUCHNI MOLEKULARNEJ nie są obce. Przemysław Bogucki jest szefem kuchni w Art Hotelu, laureatem konkursów kulinarnych, takich, jak choćby MON AMOUR, PROFESJONALISTA ROKU czy ARTE CULINARIA ITALIANA. Mówi o sobie:

Przez to, że w gastronomii dzieje się zawsze coś ciekawego nie zamieniłbym tego zawodu na żaden inny. Ostatnio uczestniczyłem w szkoleniach z zakresu kuchni molekularnej. Poznałem wiele tajników tej sztuki gotowania, co stało się dla mnie inspiracją, a za razem wyzwaniem do komponowania nowych form. Z gotowania czerpię dużo radości...

Łukasz Grzesik jest przedstawicielem najmłodszego pokolenia adeptów sztuki kulinarnej. - Inspiracji szukam w otaczającej mnie przyrodzie i codziennym życiu... Rozwijam swoje umiejętności z zakresu kuchni nowoczesnej, ale staram się także nie zapominać o naszych tradycyjnych recepturach. Aranżuję je jednak  w sposób nowoczesny – opowiada Łukasz.

Jak i co gotują, które przepisy są do wykonania w klasycznej kuchni, czy można połączyć przysłowiowy ogień z wodą, a jeśli tak, to w jaki sposób – o tym, ale nie tylko, opowiedzą goście w studiu RADIA WROCŁAW. Warto przygotować coś do pisania. Będą również oryginalne przepisy!

Jajka faszerowane pianką z żurku.

Jajka ugotowane na twardo – 3szt
Pianka z Żurku z syfonu.
Żurek przecedzony – 300ml
Xanthazoon – 2,3g
Nabój do syfonu – 2szt

Po ugotowaniu żurku, przecedzamy go i w 300ml zimnego żurku całkowicie rozpuszczamy Xanthazoon.
Napełniamy syfon żurkiem, zamykamy, nabijamy jeden nabój poczym mocno wstrząsamy.
Nabijamy drugi nabój i powtarzamy czynność. Odstawiamy do lodówki na 15 min, często mieszając. Jajka przekrajamy na pół i wydrążamy żółtko ze środka.
Do tak przygotowanych jajek wyciskamy żurek z syfonu.

Jadalna ziemia z rzeżuchą.

Pumpernikiel – 30g
Ocet balsamiczny w kremie – 10ml
Masło – 5g
Sól, pieprz, cukier.
Rzeżucha.

Pumpernikiel kruszymy na pył przy pomocy robota kuchennego lub miksera.
Na rozgrzaną patelnie wrzucamy pumpernikiel i chwile prażymy.
Dodajemy krem balsamiczny, masło, i przyprawy i chwilę odparowujemy.
Wysypujemy naszą ziemie do naczynia i obcinamy wcześniej zasadzoną rzeżuchę i wkładamy ja do ziemi. Tak przygotowaną rzeżuchę można konsumować.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.