Uczelnia myśli nad stworzeniem laboratorium medycyny pola walki

"Biorąc pod uwagę globalizację konfliktu, który się może wydarzyć, uważam, że mamy nie tylko mandat, ale mamy także obowiązek dyskusji w tym obszarze. Jeśli coś takiego się wydarzy, to będzie globalny konflikt , do którego nie jesteśmy przygotowani, bo o tym wcześniej nie mówiliśmy" - tłumaczy rektor.

Uniwersytet Medyczny chce zaprosić do współpracy specjalistów z Akademii Wojsk Lądowych i Wojskowego Instytutu Medycznego.

Prof. Ponikowski zwraca uwagę, że trzeba wypracować scenariusze postępowania, żeby nie być zaskoczonym, jak podczas pandemii koronawirusa.

"Gdybyśmy przewidzieli covid nie byłoby akcji, która była. Dzisiaj łatwo powiedzieć: ten zrobił błąd, ten zrobił błąd, ale pamiętam to dobrze, jak się zaczynał covid, jak dzwoniliśmy do kolegów z Włoch, jak ludzie umierali jak muchy, to wtedy nie było mądrych. Gdybyśmy przewidzieli tę sytuację w jakikolwiek sposób wcześniej, to uniknęlibyśmy wielu błędów."

Pomysł powołania laboratorium medycyny pola walki był wstępnie dyskutowany podczas ostatniego posiedzenia Senatu Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.