Otwarto wszystkie szlaki w Karkonoszach

W parku narodowym zamykanych jest wiosną siedem odcinków szlaków dla ochrony cietrzewi i sokołów wędrownych. Karkonosko-izerska populacja cietrzewi jest obecnie największą w Polsce, choć liczy zaledwie 100-150 kogutów. W całej Polsce jest ich mniej niż 300, a w pozostałych częściach Dolnego Śląska, np. w Borach Dolnośląskich, dawno wyginęły.

"Po polskiej stronie wymieranie rozpoczęło się od strony Chocianowa i Przemkowa. Ostatnie populacje występowały w okolicach Ruszowa, Świętoszowa i Węglińca, ale ta populacja się kurczyła coraz bardziej i w 2021 roku ptaków w ogóle nie rejestrowaliśmy" - mówi przyrodnik Artur Pałucki.

By ochronić ostatnie dzikie ptaki leśnicy z karkonoskich nadleśnictw zlikwidowali lub przenieśli kilka szlaków turystycznych. Od teraz wszystkie są otwarte, bo samice wyprowadziły już młode i nauczyły je wszystkiego co potrzebne do życia, ale są nadal w ich pobliżu.

Zachowaj "leśny savoir vivre"

"Apelujemy o to, żeby w trakcie wędrówki po Karkonoszach starać się zachowywać cicho. Dać jeszcze przyrodzie troszeczkę swobody i spokoju, bo przecież te młode są jeszcze wychowywane" - mówi Monika Rusztecka z parku narodowego.

Jako ostatnie zostały otwarte: zielony szlak od Pielgrzymów do Odrodzenia, niebieski przez Kocioł Małego Stawu, niebieski przez Czoło i zielony z Czarnego Kotła do rozdroża Bażynowe Skały, a od soboty na tzw. zakosach, popularnym szlaku na Śnieżkę, obowiązuje ruch jednokierunkowy.

"Do góry, czerwonym szlakiem tylko wchodzimy. Natomiast schodzimy Drogą Jubileuszową, szlakiem niebieskim ze Śnieżki. Jeżeli ktoś chce wejść na Śnieżkę Drogą Jubileuszowa, to też jest taka możliwość - szlak pozostaje dwukierunkowy" - dodaje Monika Rusztecka.