Ważą się losy Wydziału Medycznego na Politechnice. Komisja rozpoczyna wizytację
Politechnika uzyskała zgodę ówczesnego ministra Edukacji i Nauki, mimo negatywnej oceny Komisji. Rektor uczelni, prof. Arkadiusz Wójs, wyjaśnia, że uczelnia dostała uwagi do wniosku o otwarcie kierunku i się do nich dostosowała, więc liczy na pozytywną opinię.
"Nie mamy akredytacji, bo de facto nie mogliśmy jej mieć, bo jeszcze nikt nas nigdy nie oceniał. Na razie był oceniany tylko nasz wniosek, nasz zamiar utworzenia kierunku, a teraz pierwszy raz nas ktoś obejrzy. Parę było uwag, wprowadziliśmy je w życie i teraz zapraszamy z nadzieją, że zostanie to docenione" - mówi Radiu Wrocław rektor.
Ekspert: Politechnika uzyska te uprawnienia
Ekspert rynku zdrowia dr Piotr Karniej w rozmowie z Radiem Wrocław przekonywał, że uczelnia może sprostać wymaganiom.
"Jestem przekonany, że Politechnika uzyska te uprawnienia, bo jest to potrzebne dla rynku edukacyjnego na kierunku lekarskim, a po drugie jest to tworzenie zdrowej, dobrej konkurencji, we Wrocławiu i na Dolny Śląsku, więc nie dość że kibicuję temu pomysłowi, to uważam, że jest on absolutnie realny."
Eksperci Polskiej Komisji Akredytacyjnej zostaną na Politechnice przez dwa dni, potem będą mieli sześć tygodni na sporządzenie raportu po wizytacji. Na ostateczną decyzję trzeba będzie poczekać 2-3 miesiące. Bez pozytywnej opinii uczelnia nie może rozpocząć rekrutacji na kolejny rok akademicki, na kierunku lekarskim.
Wielomilionowa inwestycja Politechniki Wrocławskiej
Politechnika wydała na utworzenie kierunku lekarskiego ponad 20 milionów złotych i zapowiada dalsze wielomilionowe inwestycje. W październiku przyjęła na pierwszy rok 60 studentów. Rozpoczęła kształcenie medyków bez akredytacji, ale za zgodą ówczesnego Ministerstwa Edukacji i Nauki. W podobnej sytuacji jest także 9 innych polskich uczelni, które niedawno zaczęły kształcić medyków.
Obecne kierownictwo Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego zapowiada, że jeśli uczelnie znów dostaną negatywną ocenę, rozważy cofnięcie im pozwoleń.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.