Nowy prezydent Legnicy obiecał skrócić kolejki w UM. Dotrzymał słowa?
Czy nadchodzi koniec kolejek przed Wydziałem Spraw Obywatelskich legnickiego magistratu? Od kilku lat mieszkańcy skarżą się, że na załatwienie formalności - szczególnie przy rejestracji aut i wymianie dowodów osobistych - muszą poświęcić wiele godzin. Dzięki przemodelowaniu pracy wydziału udało się zwiększyć liczbę obsługiwanych petentów z 240 do 650-ciu dziennie. Prezydent Legnicy Maciej Kupaj podkreśla, że stara się, by zmiany nie powodowały kolejnych nakładów.
"Próbujemy zmienić sposób organizacji pracy tak, żeby nie generowało to dodatkowych kosztów, a obsługa była na zdecydowanie lepszym poziomie i zobaczymy co się da zrobić w ramach tych etatów, które są, bo i tak mamy już dodatkowe cztery etaty w tym Wydziale Spraw Obywatelskich."
Są zmiany, są efekty
Rzeczywiście, z dnia na dzień liczba petentów czekających na dziedzińcu Akademii Rycerskiej maleje. "Zmieniliśmy sposób organizacji pracy, więc dzisiaj wszyscy pracownicy zajmują się przez te godziny poranne - kiedy są największe kolejki - tylko i wyłącznie obsługą klientów. Nie zajmujemy się (o tej porze - przyp. red.) tymi dokumentami, które wpłynęły wcześniej, korespondencją elektroniczną, itd. W stu procentach te osoby, które mają uprawnienia przekazaliśmy do obsługi klientów."
Urzędnicy przekonują, że na dziedzińcu Akademii Rycerskiej kolejek nie byłoby w ogóle, gdyby nie większa niż zwykle liczba uchodźców z Ukrainy, którzy masowo wymieniają prawa jazdy. Taka sytuacja może się jeszcze utrzymywać około trzech tygodni.
To nie koniec zmian w legnickim magistracie. Urzędnicy chcą, by docelowo niemal wszystkie sprawy mieszkańcy mogli załatwić bez wychodzenia z domu - za pośrednictwem Internetu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.