Odpowiedzialni za śmierć Dmytra Nikiforenko we wrocławskiej izbie wytrzeźwień usłyszeli wyroki

Beata Makowska, MC | Utworzono: 2024-06-06 11:02 | Zmodyfikowano: 2024-06-06 11:03
Odpowiedzialni za śmierć Dmytra Nikiforenko we wrocławskiej izbie wytrzeźwień usłyszeli wyroki - fot. Beata Makowska
fot. Beata Makowska

30 lipca 2021 roku we Wrocławiu do młodego, nietrzeźwego mężczyzny, który zasnął w autobusie wezwano pogotowie. Kiedy ratownicy medyczni stwierdzili, że nic mu nie jest i znajduje się tylko w stanie upojenia alkoholowego, wezwano policję. Aby patrol przyjechał szybciej, ratownik poinformował policjantów, że Ukrainiec jest pobudzony. Policjanci na miejscu skuli chłopaka bez uzasadnienia i psiknęli mu gazem w twarz. Został wrzucony do części ładunkowej radiowozu. Trafił do izby wytrzeźwień, gdzie był torturowany, a całe zajście zostało zarejestrowane przez monitoring.

„Zadawane są mu ciosy, jest dociskany, jest używana wobec niego niezgodnie z przepisami tonfa, siada się na nim, trwa to bardzo długo i podczas całej tej sytuacji Dymytro Nikiforenko jest spokojny, jedyne co można o nim powiedzieć, że jest spięty. Ale on walczy o życie” - mówił sędzia Marcin Myczkowski.

Powodem śmierci była silna niewydolność oddechowa spowodowana uciskiem klatki piersiowej i gardła.

Sąd: "Ofiara nie była agresywna"

Oskarżeni zostali skazani na kary od 1,5 do 5 lat więzienia. Skazani mają też solidarnie zapłacić po 200 tysięcy złotych trzem najbliższym osobom zmarłego. Sędzia Marcin Myczkowski w uzasadnieniu wyroku kilkadziesiąt razy powtórzył: "Ofiara nie była agresywna".

„On nie jest agresywny, jest przyciskany przez trzech, co najmniej trzech, rosłych mężczyzn i na pewno nie walczy” - dodaje sędzia.

Dwie pracowniczki izby wytrzeźwień oskarżone o podżeganie do składania nieprawdziwych zeznań pracowników izby zostały uniewinnione. 

Rodzina nie zgadza się z wyrokiem

Siergiej Nikiforenko podkreślał, że kara powinna być zdecydowanie surowsza. „To jest umyślne zabójstwo. To nie jest przypadkowe odebranie życia. To nie jest pobicie ze skutkiem śmiertelnym. W Ukrainie za taki czyn zapadają wyroki 25 lat lub dożywocia”  - mówi ojciec ofiary.

Żaden z oskarżonych nie był obecny podczas ogłaszania wyroku. Wyrok jest nieprawomocny.


Komentarze (10)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~eles1949 2024-06-07 09:44:52 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Śmieszne te wyroki . . .
~Komentarz został usunięty2024-06-06 22:14:30 z adresu IP: (83.168.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~-PL-2024-06-06 21:35:23 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Szkoda ludzi...
~Dr Prozac 2024-06-06 19:57:48 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Jak przed wigilią nad morzem potrącił śmiertelnie 3 osobową rodzinę to narodowości nie podali, jak w Szczecinie wjechał w grupę ludzi to tak samo. A zdjęcia krążyły jego w banderowskim mundurku. We Francji zatrzymali ukra który przygotował improwizowane mat. wybuchowe, nawe się poparzył przy ich produkcji.
~Komentarz został usunięty2024-06-06 17:47:19 z adresu IP: (46.205.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Dr Prozac 2024-06-06 17:38:30 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Ile sąd przyklepał odszkodowania od policjantów rodzinie Stachowiaka?
~Mój, mój nick2024-06-06 14:55:24 z adresu IP: (87.207.xxx.xxx)
Celowe zabójstwo, celowe !!!!!!!!!!! To nie przypadek. Wrocław słynie z zabójstw dokonywanych przez obecnychMILICJANTÓW
~Polak2024-06-06 11:45:49 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Nie wiem jak było, jak to się rozegrało, ale jak się krzywda stała obywatelowi obcego państwa, to od razu w tytule jest to zaznaczone. Szkoda, że w drugą stronę to już nie działa (?)
~dziwny2024-06-06 18:33:36 z adresu IP: (89.151.xxx.xxx)
Zgadzam się. Od 2-3 lat nagle przestępczość we Wrocławiu drastycznie wzrosła. A nikt nie chce powiedzieć dlaczego...
~Kazimierz2024-06-06 14:45:53 z adresu IP: (178.36.xxx.xxx)
A jak była sprawa Stachowiaka, to co? Ukrywano nazwisko?