S.Tyszka: Nie zgadzamy się na ingerencję europejskich biurokratów w nasze podstawowe prawa i wolności

Filip Marczyński, GN | Utworzono: 2024-06-04 09:00 | Zmodyfikowano: 2024-06-04 09:00
S.Tyszka: Nie zgadzamy się na ingerencję europejskich biurokratów w nasze podstawowe prawa i wolności - fot. Facebook / Stanisław Tyszka
fot. Facebook / Stanisław Tyszka

00:00
00:00

Tak się składa, że dzisiaj jest 4 czerwca, więc może od tego zaczniemy. Czy Pan uważa, że jest co świętować dzisiaj?

Pan redaktor ma na myśli częściowo wolne wybory?

Tak można powiedzieć. Mam na myśli zmianę jakościową, która zaszła w 1989 roku, czy początek zmiany.

Panie redaktorze, warto mieć świadomość pewnych faktów historycznych. Podkreśliłem, że to były częściowo wolne wybory, dlatego że było swego rodzaju porozumienie części opozycji demokratycznej z komunistami, z tego wyszła taka transformacja, jaką mieliśmy, czyli nie taka, z której możemy być do końca zadowoleni, ale jesteśmy już 30 lat po tym i w tym momencie mamy zupełnie inne wyzwania, w tym momencie wyzwaniem są wybory 9 czerwca, bardzo istotne. Wybory, co do których mam wątpliwości, czy będzie duża frekwencja i to jest coś, co powinno nas martwić, dlatego że ciężar, ośrodek władzy coraz bardziej się przenosi z państw narodowych do Brukseli. Eurokraci się bardzo mocno rozpychają, zmierzamy w kierunku superpaństwa europejskiego z dominacją Francji, Niemiec i międzynarodowych korporacji i to jest coś, czemu Konfederacja jako jedyne ugrupowanie na polskiej scenie politycznej się przeciwstawia.

No to pytanie jest proste wobec tego, bo ja różne wypowiedzi przedstawicieli Konfederacji słyszałem i w sumie to nie wiem, czy Konfederacja chce, żeby Polska była członkiem Unii Europejskiej? To taka jasna deklaracja by się przydała...

Panie redaktorze, oczywiście, że chcemy, dlatego że my jesteśmy wolnościowcami. Uważamy, że wolny rynek i wspólny rynek w tym wypadku, swoboda przepływu osób, towarów, usług, kapitału, to było bardzo dobre założenie. To było założenie też, z którego Polacy, polskie firmy korzystały na przestrzeni ostatnich 20 lat, natomiast niepokoi nas ewolucja. Tzn. my idziemy z hasłami, że chcemy żyć normalnie. Co to znaczy? To znaczy, że nie zgadzamy się na ingerencję europejskiej biurokratów w nasze podstawowe prawa i wolności. Według Konfederacji, oni nie mają prawa decydować o tym, jakim samochodem mieszkamy, czy my mamy remontować nasze mieszkania i domy, czy nie, prawda? A nadchodzi obowiązek tzw. remontów klimatycznych na gruncie dyrektywy budynkowo-wyłaszczeniowej i to się może skończyć gigantycznymi kosztami przede wszystkim dla polskich emerytów. Kosztami, których nie będą w stanie udźwignąć i może dojść do eksmisji wywłaszczeń.

No ale powiedzmy sobie szczerze - tam nie ma żadnych eksmisji ani wywłaszczeń, to jest coś, co wymyślili sobie przedstawiciele tzw. dyrektywy budynkowej, bo nawet nie wiadomo, jak ona będzie wyglądała. Przede wszystkim nie wiadomo, jak będzie implementowana w poszczególnych krajach, bo od tego zależy najwięcej.

Już wiemy.

Jak będzie implementowana, wiemy?

Tak, dlatego, że są modele europejskie, np. we Francji już każdy budynek ma określoną klasę i uwaga - niektórych mieszkań nie można wynajmować.

Ile osób zostało wywłaszczonych?

Jeżeli właściciel mieszkania nie może go wynająć, to jest zasadnicze ograniczenie jego prawa własności.

Ale nie jest wywłaszczony, państwo nazywają tą dyrektywę wywłaszczeniową.

No to jest wywłaszczenie, jeżeli Pan nie może wynająć swojego mieszkania, to jest wywłaszczenie. I my przed tym przestrzegamy, i jesteśmy za odrzuceniem tego. Proszę zauważyć, że postulaty Konfederacji, bo my o tym mówimy od dwóch lat, one się jednak przebijają, np. Szymon Hołownia się obudził ostatnio i powiedział, że chciałby zmienić tą dyrektywę budynkową wywłaszczeniową. Problem polega na tym, że moja konkurentka w okręgu dolnośląsko-opolskim, pani Róża Thun, głosowała za dyrektywą budynkową i cały czas ją wspiera. W związku z tym Trzecia Droga jest całkowicie niewiarygodna.

No dobrze, ale tam Państwo jeszcze mówią, że to będzie kosztowało 1,5 biliona złotych. Tymczasem w Polsce nie ma w ogóle żadnego audytu tych budynków. Nie wiadomo do końca, ile ich jest, nie wiadomo, co trzeba w nich zrobić i jakie te remonty mają być przeprowadzane, więc naprawdę nie można żadnej kwoty realnie określić, ale Państwo się nią posługują mimo wszystko. To po to, żeby nas straszyć?

Nie, nie, nie. To nie my mówimy, to mówią eksperci. Nie wiem, czy Pan redaktor widział ostatnio wyliczenia również eksperckie, że przykładowa wspólnota 300-mieszkaniowa - sama wymiana ocieplenia z kotła gazowego na pompę ciepła będzie kosztowała każdego mieszkańca 13 tysięcy złotych.

No i teraz liczymy to razy miliony i wychodzi na półtora biliona, tak?

No tak. I to polega na tym, że to jest tylko element tzw. Europejskiego Zielonego Ładu, czyli czystego szaleństwa europejskich biurokratów wspieranych przez lobbystów wielkich korporacji, które powoduje, że my w naszej sytuacji geopolitycznej przy potrzebie zbrojenia się, potrzebie wzmacniania naszego wojska, nas nie będzie na to stać. Budżet jest jeden, to są naczynia powiązane. Jeżeli my będziemy musieli realizować te szaleństwa "zielonoładowe", to nie będziemy w stanie wydawać pieniędzy na odstraszanie potencjalnego agresora. To są bardzo poważne strategiczne wyzwania, dlatego mam nadzieję, że 9 czerwca ludzie pójdą i będą głosowali.

No właśnie też wyrażałem przed chwilą takie wątpliwości, czy pójdą, bo wydaje się, że kampania ma charakter, powiedziałbym, dość letni.

Powiem, dlaczego letni.

Słucham, jestem bardzo ciekawy...

Dlatego, że w tym momencie, w tych wyborach, wybór jest jeden - albo Konfederacja, albo tych, którzy już byli, czyli całe wszystkie inne komitety, wszystkie inne partie. Tylko my jesteśmy czymś nowym, jeżeli chodzi o walkę o polskie interesy na poziomie Unii Europejskiej. Wszyscy inni w tym momencie uprawiają teatr wojny polsko-polskiej - PiS, Platforma, PSL, lewica... Natomiast głosowali tak samo. Proszę zauważyć, że oni wszyscy byli za Panią von der Leyen, która szła pięć lat temu z pomysłem Europejskiego Zielonego Ładu i wszyscy polscy europosłowie, co do jednego, zagłosowali za Zielonym Ładem i za Panią von der Leyen. Tylko Konfederacja się temu przeciwstawiała. W związku z tym, ja się nie dziwię, że kampania jest niemrawa. Dlatego, że ten podział jest jasny i oczywisty, i boją się inni politycy, że dojdzie do ludzi ta prawda, że tylko Konfederacja w tym momencie może stanowić nową jakość, jeżeli chodzi o udział Polski w sprawach europejskich.

Jak państwo wiedzą, w Parlamencie Europejskim są grupy polityczne. Ciekaw jestem, w jakim by się widziała konfederacja. Z kim? Z Marine Le Pen, Frontem Narodowym, z AFD z Niemiec? Bo to są podobne klimaty.

Trochę za wcześnie o tym mówić, dlatego że 9 czerwca to się zdecyduje. Natomiast fakt jest taki, już na gruncie prognoz europejskich wiemy, że będzie stu-kilkudziesięciu europosłów, którzy kwestionują tą dominującą linię Unii Europejskiej z tym całym szaleństwem klimatycznym. No i zobaczymy, jakie grupy się ułożą, no to jest kwestia negocjacji pewnie już w czerwcu.

No ale jak to będzie 170 osób na 700, to niewiele będzie mogła ta grupa pewnie zrobić.

No właśnie myślę, że będzie mogła Panie redaktorze, bo to jest wszystko kwestia oddziaływania na opinię publiczną. Proszę zauważyć, co się dzieje choćby w Polsce. Prawo i Sprawiedliwość, które popierało przez lata Europejski Zielony Ład. Ich komisarz Wojciechowski, komisarz rolnictwa, mówił, że Zielony Ład to jest program Prawa i Sprawiedliwości. Oni w tym momencie nagle zaczynają mówić: "jesteśmy przeciwko Zielonemu Ładowi". Donald Tusk i Koalicja Obywatelska też się wycofuje, mówi: "musimy korygować niektóre sprawy, będziemy też przeciwni takim rzeczom jak pakt migracyjny", prawda? Gra polityczna polega na tym, że oddziałuje się na opinię publiczną i się przesuwa pewien ciężar dyskusji publicznej. Liczę na to, że dobry wynik Konfederacji i podobnych ugrupowań w innych państwach zmusi partie mainstreamowe do tego, żeby one skorygowały swoje programy. Będą się bali po prostu stracić poparcie długofalowo.

A dość często spotykamy się z takim poglądem, że ciągłe i nieustanne, i mocne uderzanie we wszystkie właściwie propozycje Unii Europejskiej, co Konfederacja czyni, jest w interesie Rosji. To co Pan odpowiada wtedy?

Ja odpowiadam, że to jest w interesie Polski. Proszę zauważyć w jakichś szalonych czasach żyjemy, że wszyscy, wszystkich w tym momencie oskarżają o prorosyjskość. To znaczy premier rządu wychodzi i mówi "płatni zdrajcy", "pachołki Rosji" - mówię o Prawie i Sprawiedliwości, że pan Jarosław Kaczyński wychodzi i mówi, że Tusk jest agentem i rosyjskim, i niemieckim naraz. To jest takie zdziecinienie naszej debaty publicznej, służące przykryciu pustki ideowej.

A o was bardzo często piszą w mediach "Konfederusja". Pan wie to na pewno.

Różne rzeczy o nas piszą, dlatego że system się broni przed partią ideową, partią propolską. Jedyną partią propolską w tej chwili na scenie politycznej. Reszta partii to są partie bezideowe, które walczą o stołki po prostu. My walczymy o to, żeby wolność i niepodległość była bardziej realna niż jest.

A Pan rzeczywiście uważa, że jeśli chodzi o klimat, to w ogóle nic nam nie grozi i należy o całej sprawie zapomnieć, nie zajmować się tym i nazywać ją dalej szaleństwem?

Ja nie nazywam szaleństwem zmian klimatycznych, które są oczywiste, one następują. Ja nazywam szaleństwem sposób reakcji na nie. Dlatego, że jeżeli Unia Europejska jest odpowiedzialna za 7% emisji CO2 na świecie, a jednocześnie chce ewidentnie popełnić samobójstwo gospodarcze, likwidując swój przemysł i swoje rolnictwo, to jest szaleństwo Pan redaktor przyzna. Nie robią tego Amerykanie, nie robią tego Chińczycy, nie robią tego Hindusi... W związku z tym, to jest przedziwna sytuacja i i musi nastąpić otrzeźwienie zanim Europa stanie się skansenem dla emerytów, bogatych turystów z Azji, klientów pomocy społecznej i nielegalnych imigrantów.

Ale że czegoś nie robią Hindusi i Chińczycy akurat szczególnie, a nawet pewnie i Rosjanie również tego nie robią, to nie wiem, czy to jest dobry argument przeciwko takim działaniom.

Znaczy argumentem jest to, że 93 procent emisji CO2 następuje poza Unią Europejską. W związku z tym, ja nie rozumiem, dlaczego Unia Europejska ma likwidować swoje rolnictwo i przemysł?

Nikt nie chce likwidować rolnictwa i przemysłu, tylko trochę je po prostu zmodyfikować.

Panie redaktorze, dzieją się rzeczy strategiczne, strukturalne, które czasami mogą nam umykać. Otworzyliśmy, też głosami wszystkich polskich europosłów, granicę polsko-ukraińską na napływ towarów z Ukrainy pod pretekstem tego, że tam się toczy wojna. Co to powoduje? Towary rolne produkowane przez międzynarodowe korporacje na Ukrainie zalały rynek polski, zalały rynek europejski. To jest gigantycznym wyzwaniem dla polskich rolników...

Przepraszam, że się wtrącę. Zalały dlatego, że polskie władze nie zareagowały odpowiednio. Miał to być transfer, natomiast ktoś postanowił, że to zboże tu zostanie, nie?

To znaczy oni wszyscy - i PiS, i Platforma, Lewica, PSL, i tak dalej - oni głosowali za otwarciem granicy, pan ma rację, bez zapewnienia np. kwestii transferu. Natomiast co to powoduje? To powoduje, że międzynarodowe korporacje produkujące na Ukrainie w tym momencie działają na zasadzie nieuczciwej konkurencji. Oni nie muszą spełniać tych wymogów, do których się musieli dostosować polscy producenci żywności, wymogów europejskich. W związku z tym mogą produkować taniej. To jest nieuczciwa konkurencja. I teraz to jest element trendu, do którego my zmierzamy, niestety, w Unii Europejskiej. Europejscy biurokraci chcą importować żywność, czy to z Ukrainy, czy to z południowej Ameryki, co powoduje wypieranie europejskiego rolnictwa, dlatego rolnicy w całej Europie się obudzili.

No tak, ale to europejskie rolnictwo, jak Pan wie, jest bardzo szczątkowe już w tej chwili, prawda?

Ale w Polsce jest silne jeszcze i ja bym chciał zdrowej, polskiej żywności, a nie żywności produkowanej przez międzynarodową korporację na Ukrainie i o tym też są te wybory 9 czerwca.

Czyli krótko mówiąc, jakby Pan taki już na koniec problem rozwiązał? Żeby Ukraina miała z czego żyć i jak się bronić przed Rosją, a z drugiej strony, żebyśmy nie mieli tego problemu, o którym mówimy, bo to jest trochę kwadratowe koło.

Ale nie łudźmy się, że te korporacje odprowadzają podatki na Ukrainie. Korporacje generalnie nie płacą podatków nigdzie. To jest efekt lobbingu i Konfederacja startuje w wyborach 9 czerwca, żeby się przeciwstawić tego typu lobbingowi też międzynarodowej korporacji. My chcemy niższych rachunków za prąd przez odrzucenie Zielonego Ładu, przeciwstawiamy się zakazom i podatkom od samochodów spalinowych, chcemy odrzucenia paktu migracyjnego i chcemy odrzucenia tych obowiązków remontów domów i to o tym powinna być cała kampania europejska w tym momencie. Powinniśmy dyskutować o tych strategicznych wyzwaniach, a rozmawiamy o nienawiści między Tuskiem a Kaczyńskim. No i niewiele czasu na te rozmowy nam już zostało, bo wybory w najbliższą niedzielę.


Komentarze (16)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~TOmasz2024-06-05 08:45:45 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
Głosuje na Roberta Grzechnika facet jest pracowity i pokazał jak się ciężko pracuje w radzie miasta. I do tego jest z Wrocławia i zna problemy Dolnego Sląska
~tutejszy2024-06-04 23:48:26 z adresu IP: (2a01:112f:460b:5f00:9d69:x:x:x)
Głosujemy na Martę Czech
~gość2024-06-04 22:35:25 z adresu IP: (37.109.xxx.xxx)
Wszystko to jest demagogia - nie ma utraty żadnej suwerenności, ponieważ bycie w klubie UE nie jest obowiązkowe. Jeżeli już się jest to trzeba przestrzegać zasad ustalanych większościowo (podwójna większość). Proszę spojrzeć na mapę - nie ma żadnej alternatywy, więc wszelkie dyskusje są bezprzedmiotowe. Polska to nie jest wyspa Wielka Brytania tylko kraj położony dość fatalnie biorąc pod uwagę doświadczenia z historii. Sorry ale nawet gdyby to była prawda, to lepiej być podnóżkiem niemieckim niż bohaterem radzieckim.
~Boss2024-06-04 22:23:19 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Uwaga na kacapskiego trolla Andrzeja64 oraz osobę podszywająca się pod mój nick. To ruscy prowokatorzy! Drużyna Putina to PiS, Konfederacja i ostatnia hybryda pisowska ExitPol. Polacy są mądrzy i wybiorą Unię zamiast kacapów
~Boss 2024-06-04 22:35:24 z adresu IP: (89.151.xxx.xxx)
Człowieku, przestań się wreszcie podszywać pod mój nick! Dylemat nie polega na wyborze Unia czy kacapy bo jest jasne, że Unia. Prawdziwe pytanie brzmi jaka Unia - jedno państwo z hegemonią Niemiec czy porozumienie suwerennych, narodowych państw czyli Europa Ojczyzn jak tego chcieli ojcowie-załżyciele i jak stanowią traktaty o UE.
~Andrzej 64 2024-06-04 21:42:42 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
35 lat temu , mieliśmy taka demokrację,Bolek dokładał sie z komuchami dał im intratne stanowiska,pozamykali i zniszczyli cały przemysł zostawili ludzi samych sobie ot i taka prawda o tej demokracji pamiętam jak dziś,dziś też powtórka z rozrywki zwolnienia grupowe i niszczenia wszystkiego!!!!!!
~Andrzej 64 2024-06-04 21:30:07 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Poraz kolejny bodnar dostał klapsa, Interpol nie zajmie się sprawą sędziego Szmyta ponieważ uznali to sprawę polityczna brawo dla Interpolu!!!!!
~Boos2024-06-04 21:28:51 z adresu IP: (89.151.xxx.xxx)
Dziś decyduje się czy Unia Europejska będzie jednym państwem z dominacją Niemiec ( co oznacza likwidację Polski niepodległej) czy pozostanie Europą Ojczyzn czyli porozumieniem wolnych narodów i suwerennych państw. Polska racja stanu to Europa Ojczyzn. Dlatego warto głosować na PiS albo Konfederację, a kosmopolitów z koalicji 13 grudnia omijać szerokim łukiem i nie podawać się ich manipulacjom, że niby chodzi o wybór między Wschodem a Zachodem.
~Andrzej 64 2024-06-04 21:31:43 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Boss hasło wieczoru i jutrzejszego dnia to j.... taki kołchoz!!!!
~odbiorNick2024-06-04 15:59:57 z adresu IP: (89.151.xxx.xxx)
W dzisiejszej rzeczywistości albo Bruksela albo Moskwa. Czy się nam to podoba, czy się nam to nie podoba. Sorry, taki mamy klimat.
~Słuchacz2024-06-04 13:37:29 z adresu IP: (77.255.xxx.xxx)
Wbrew temu co mówią, jest to jedyny wybór na scenie politycznej. No chyba, że chcemy skończyć jako zakładnicy urzędników z Brukseli.
~Franek2024-06-04 13:06:58 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Pan Redaktor jak zawsze pytania z teza. 170 a według szacunków ponad 200 głosów to prawie 1/3 MEP to duża siła EU. Dobry wywiad
~Dolnoślązak2024-06-04 13:10:44 z adresu IP: (46.170.xxx.xxx)
Niestety, Pan Marczyński jest niereformowalny i ewidentnie nie czyta komentarzy pod audycjami, które prowadzi.
~KonfedeRussia2024-06-04 12:30:58 z adresu IP: (2a02:a319:a080:1780:51a4:x:x:x)
Panie Tyszka, nie zgadzacie się Wy czy wasi mocodawcy z Kremla? Skoro jest pan przeciwko Unii to czemu startuje pan do parlamentu UE, a nie do ruskiej dumy? Nas Polaków chce pan wyprowadzić z UE, a sam pan chce siedzieć tyłkiem w Brukseli za grube kwoty w EUR. Co za hipokryzja. Albo Unia albo Rosja, wybór należy do ciebie Polaku.
~Szopiński2024-06-04 15:17:13 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Słuchaj ze zrozumieniem.Nikt nie chce wyprowadzać Polski z Uni Europejskiej.Konfederacja sprzeciwia się wszystkim niebezpiecznym regulacjom,dyrektywom i nowym podatkom które nam szykują.Do Brukseli idą walczyć o naszą wolność I suwerenność.Nie chcemy superpaństwa tylko Polskę!
~Dolnoślązak2024-06-04 12:55:21 z adresu IP: (46.170.xxx.xxx)
Użytkowniku "KonfedeRussia", pomyśl zanim użyjesz klawiatury!!! Pewnie myślisz o sobie jako wielkim zwolenniku demokracji i wolności, ale z drugiej strony z wielką łatwością przychodzi Ci ograniczanie wolności innym. Pan Tyszka powiedział wyraźnie w tej rozmowie, że jest za Unią Europejską, ale w pierwotnej postaci, kiedy była to wspólnota wielu krajów, w której ważny był handel, wspólny rynek, wolny przepływ ludzi, usług, kapitału, ale niestety od wielu lat UE zmierza w innym kierunku, gdzie jest coraz więcej ograniczeń, regulacji - krótko mówiąc coraz mniej wolności. W wielu sprawach mam podobne poglądy do Pana Tyszki, urodziłem się w Polsce i nie mam zamiaru nigdzie wyjeżdżać. Gdyby, jako obywatel Polski, mógłby sobie żyć nie podlegając przepisom UE, to takie ugrupowania polityczne jak Konfederacja nie miałyby w ogóle racji bytu. Pewnie zgadzasz się ze zmianami, które są forsowane w UE i jesteś ich zwolennikiem, ale użytkowniku "KonfedeRussia" zrozum, że są też ludzie, którzy nie popierają wszystkich zmian, tak ślepo, jak Ty. Krótko mówiąc: żyj i pozwól żyć innym!!!