Wieczór zDolnego Śląska. Doping w sporcie [POSŁUCHAJ]
Justyna Kościelna |
Utworzono: 2024-05-29 15:37 | Zmodyfikowano: 2024-05-29 17:21
Fot: zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Pływaczka podkreśla w rozmowie z Radiem Wrocław, że "nigdy nie stosowała żadnych niedozwolonych środków i zawsze była za tym, by sport był czysty". Dodaje, że miała pecha i zrobi teraz wszystko, by udowodnić, że to nie było świadome. Zawodniczce grozi nawet 2-letnia dyskwalifikacja. O procedurach, trudnych momentach i tym, co w zawodowym sporcie dozwolone, a co nie - rozmawialiśmy dziś w Wieczorze z Dolnego Śląska.
Gośćmi Justyny Kościelnej byli:
- adwokatka Renata Kopczyk, członkini panelu dyscyplinarnego orzekającego w sprawach antydopingowych, była sportsmenka;
- dziennikarz sportowy Jakub Guder, Gazeta Wrocławska;
- dietetyczka Śląska Wrocław Aleksandra Zagrodna, AWF Wrocław
- dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej Michał Rynkowski
POSŁUCHAJ:
Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~fairplay2024-06-01 07:36:46 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Odpowiedz
Zawsze niewinni, nieświadomi, nie wiedzą jak sie doping dostał do organizmu. To jest wkalkulowany koszt dążenia do zdobycia przewagi i sukcesu sportowego za wszelką cenę. Wystarczy nie dać się złapać.
zgłoś do moderacji
~Producent supli 2024-05-29 20:34:44 z adresu IP: (2a00:f41:70ba:3e45:a460:x:x:x)
Szanowny Panie Rynkowski
Nie mogę Pana słuchać co Pan opowiada.
Jestem producentem suplementów diety i proszę nie wmawiać słuchaczom, że ogólnodostępne legalne odżywki dla sportowców np białko za 100 zł , kreatyna lub bcaa za 60 zł ma w swoim składzie niedozwolone środki dopingowe za setki złotych!
Rozumiem, że przy tak dużych obciążeniach jakie wiążą się ze sportem zawodowym potrzebne jest „odpowiednie” wspomaganie, nikt tego nie kwestionuje ale też nikt nie wierzy łącznie z Panem, że winne są temu suplementy diety. Wiadomo jakoś trzeba się wytłumaczyć …
To nie tylko zawodnik jest winny, tylko cały zespół, który go przygotowuje, to wspólna odpowiedzialność za zaliczane wpadki. Wiadomo, że każdy bierze kwestia terminów …
Pozdrawiam Alicję Tchórz
Zobacz także