Wiemy, jaka kara czeka wandala, który zniszczył mur świdnickiego Kościoła Pokoju
W styczniu tego roku 52-latek wymalował na nich obraźliwe napisy. Prokuratura postanowiła skierować do sądu wniosek o skazanie go bez przeprowadzania rozprawy. "Dlatego, że oskarżony przyznał się do popełnienia tego czynu, wyraził żal, skruchę, częściowo naprawił szkodę, stąd też uzgodniliśmy z nim określoną karę" - wyjaśnia Radiu Wrocław Prokurator Rejonowy Marek Rusin.
Prokuratura czeka na posiedzenie sądu. Zdaniem śledczych, biorąc pod uwagę materiał dowodowy i postawę oskarżonego, wyrok może zapaść bez konieczności przeprowadzania rozprawy.
Jaka kara czeka wandala?
Rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, oraz wpłata na Narodowy Fundusz Zabytków - tego domaga się Prokuratura Rejonowa w Świdnicy. "Zakończyliśmy postępowanie. Do Sądu skierowaliśmy wniosek o skazanie. Czekamy na posiedzenie, ponieważ chcielibyśmy, aby w tej sprawie wyrok został wydany na posiedzeniu. Uważamy, że w kontekście zebranego materiału dowodowego i postawy oskarżonego, cele postępowania zostaną osiągnięte, mimo nie przeprowadzania rozprawy" - dodaje Prokurator.
Gdyby nie współpraca wandala z wymiarem sprawiedliwości, groziłoby mu do 10 lat więzienia. Mężczyzna dewastację zaplanował wcześniej. Mury pomalował nocą 12. stycznia tego roku. Aktu wandalizmu dokonał pod wpływem alkoholu. Do czasu zakończenia postępowania - sprawca miał zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny.
Więcej na ten temat przeczytasz:
Zdewastowali zabytkowy mur Kościoła Pokoju, prokuratura wszczyna śledztwo
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.