Motocykliści rozjeżdżają ścieżki i niszczą siedliska w lasach
POSŁUCHAJCIE WIĘCEJ:
Na forach motocyklowych w sieci wrze, że skoro lasy zapewniają infrastrukturę dla rowerzystów, to powinny rozważyć także trasy motocrossowe. Jacek Kramarz, nadleśniczy nadleśnictwa Złotoryja, podkreśla jednak, że to niemożliwe:
To jest pojazd mechaniczny i ustawa o lasach wyklucza dostępność lasów dla takich użytkowników. Niestety nie znajduje na to narzędzi prawnych, żeby móc dopuścić taki ruch w lasach póki te zapisy są takie póty będzie to proceder nielegalny
Leśnicy: powstanie tras motocrossowych w lesie niemożliwe
Leśnicy wskazują, że nie chodzi tylko o kwestie legislacyjne. Jak podkreśla nadleśniczy ze Złotoryi, nawet jeden, szybki przejazd może wyrządzić nieodwracalne szkody w środowisku. Apelują o rozsądek i korzystanie ze specjalnie przygotowanych do motocrossu torów.
Z kolei zawodnicy Automobilklubu Głogów przekonują, że w regionie takich miejsc, gdzie nieodpłatnie każdy miłośnik szybkiej jazdy może się sprawdzić, nie brakuje. Choćby ogólnodostępny, jeden z najbardziej wymagających torów motocrossowych na Dolnym Śląsku, w Górkowie:
Nasz tor znamy bardzo dobrze, znamy praktycznie każdą dziurę na tym torze, zakręty, skoki. To jest teren ogólnodostępny, nie jest zamknięty, możemy wyjechać na tym motocyklu trochę poszaleć i wracamy do domu szczęśliwi, zmęczeni i spokojnie człowiek może zasnąć
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.