Trzy psy zaatakowały 26-letnią kobietę koło Oleśnicy
Do tej tragicznej sytuacji doszło w miniony weekend w miejscowości Świerzna. Kobieta, która spędzała dzień na rolkach, została dotkliwie pogryziona przez psy rasy American Bully, które, widząc ją, pobiegły w jej kierunku. Kobieta musiała zostać przetransportowana helikopterem do szpitala. Według wstępnych ustaleń policji, psy nie były odpowiednio nadzorowane - mówi Radiu Wrocław Beata Ciesielska, Prokurator Rejonowy w Oleśnicy:
- W tej chwili jej stan był określany jako ciężki. Była w śpiączce farmakologicznej, a obrażenia, których doznała, są rozległe. Muszę dodać, że atak na nią przypuściły trzy psy, ponieważ na tej posesji był jeszcze jeden pies, który przedostał się przez ogrodzenie i dołączył do ataku.
Właściciel psów oraz jego ojciec rzucili się na ratunek kobiecie.
- Częściowo to im się udało, kiedy jeden z psów zaatakował ojca sprawcy, właściciel własnym ciałem osłaniał pokrzywdzoną, przyjmując na siebie ugryzienia psów, kiedy one nie chciały odstąpić od ataku - dodaje Beata Ciesielska, Prokurator Rejonowy w Oleśnicy.
U oskarżonego, chwilę po ataku, stwierdzono ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Funkcjonariusze wciąż ustalają, czy właściciel psów faktycznie prowadził po spożyciu dużej ilości alkoholu.
Właściciel agresywnych psów usłyszał zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także naruszenia czynności narządu. Jednak zdaniem prokurator Beaty Ciesielskiej, zarzuty mogą ulec zmianie ze względu na dynamiczną sytuację związaną ze stanem zdrowia poszkodowanej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.