Po 30 latach zegar w Wałbrzychu znów może zacząć działać
Absolwenci uznali, że to wystarczająco długo i warto przy okazji 75-lecia ten fakt odmienić. Dlatego zainicjowano zbiórkę, mówi Edward Szewczak, inicjator akcji:
- Zegar wiem, mam zapewnienia dyrektora, że nie działa, dyrektor był u góry, on został zniszczony podczas remontu dachu te 30 lat temu. Niestety wykonawcy tego nie za bardzo dbali o to i z zewnątrz wygląda świetnie, a w środku nie ma serca. 30 lat wystarczy, żeby naprawić, niech 30 lat hula dalej. Zbieramy na serce dla zegara w III LO.
Dziś młodzież korzysta głównie z zegarków w telefonach. To jednak nie znaczy, że zegar się nie przyda, uważa Joanna Dominiak, dyrektorka III LO w Wałbrzychu:
- Myślę, że będzie dopełniał pewnej całości, ale też może i wtedy uczeń podniesie głowę i zwróci na to uwagę, która jest godzina. Fajnie będzie przyjść do szkoły i sprawdzić, czy to jest ta godzina? Czy się nie spóźniłem?
Ile jeszcze brakuje pieniędzy? O tym mówi Edward Szewczak:
- Potrzebujemy około 22, zbieramy 25 tys. zł, żeby była tzw. górka. No i fajnie jakby się udało zebrać, ale jak się nie uda to też nie poddamy się, będziemy zbierać do skutku. My liczmy, że ten zegar jeszcze w tym roku uda się naprawić. Z tego co wiem oni (firma - przyp. red.) potrzebują około 4 - 6 tyg. żeby taki zegar zaczął działać.
Czy w XXI wieku zegar na szkole nadal może być przydatny? O to spytaliśmy dr Waldemara Sęczyka, wieloletniego dyrektora szkoły:
- To jest część chyba raczej pewnej takiej tradycji, odwołania do przeszłości. Coś co ma przypominać, że jednak czas to jest pewna wartość bardzo istotna i bardzo ważna, zwłaszcza że żyjemy non stop w niedoczasie, nazwijmy to w ten sposób.
Absolwenci chcieliby, aby zbiórkę udało się zakończyć do zjazdu na 75-lecie, który zaplanowano na połowę czerwca. Wówczas od 1 września zegar mógłby ruszyć.
Zbiórkę można wesprzeć pod linkiem: https://zrzutka.pl/8v4mgv
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.