Plama na Odrze we Wrocławiu. Próbki są analizowane
"Ustalono, że substancja trafiła do Odry z rowu melioracyjnego" - mówi Martyna Bańcerek, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji:
„Dzisiaj rów już jest suchy. Nie ma w nim żadnych substancji ropopochodnych. W związku z tym wrócimy w to miejsce jeszcze raz przy kolejnych opadach deszczu. Jest taka możliwość, że po prostu te substancje ropopochodne w trakcie dużych opadów dostają się z ulic, które są podmywane”
Trwa badanie zabezpieczonych próbek
"Udało się jednak pobrać próbki. W tej chwili trwa ich analiza" - dodaje Martyna Bańcerek:
„Brygada pogotowia już wczoraj była na miejscu. Faktycznie potwierdziła, że do wycieku doszło. Do wycieku doszło w rowie na ulicy Wilczej i ten rów odprowadza wody opadowe do Odry, więc faktycznie dalej mogło dojść do napływu tej substancji ropopochodnej do Odry. Ten wyciek został zabezpieczony”
W tej chwili trwają badania pobranych próbek. W poniedziałek, podczas wizji lokalnej, rów był już suchy i nie znaleziono źródła wycieku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.