Bez niespodzianki w półfinale Pucharu Polski
Broniący trofeum płocczanie najwyraźniej chcieli jak najszybciej przesądzić losy awansu do finału. Twardo grali w defensywie i wykorzystywali każdy błąd rywala. Po kwadransie Wisła wygrywała już 11:4, a skrzydłowy Marcel Sroczyk świetnie finalizował kontrataki. Zawodnicy Chrobrego nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, popełniali sporo strat i przewaga Wisły rosła z akcji na akcję.
Po zmianie stron piłkarze Wisły nie zwalniali tempa. Gdy głogowianie zmniejszyli straty do ośmiu goli, trener płocczan Xavi Sabate poprosił o przerwę. Reakcja jego zawodników była taka, jakiej się spodziewał i mógł spokojnie rotować składem do końca meczu. MVP spotkania został najskuteczniejszy zawodnik na boisku Sobczyk.
Po raz pierwszy w historii turniej finałowy Pucharu Polski kobiet i mężczyzn rozgrywany jest w tym samym terminie i w jednym mieście. W żeńskich rozgrywkach w meczu o trofeum KGHM Zagłębie Lubin zmierzy się o 14:15 z FunFloor Lublin.
Orlen Wisła Płock - KGHM Chrobry Głogów 36:19 (17:9)
ORLEN Wisła Płock: Jastrzębski, Alilović – Daszek, Lucin 5, Piroch 3, Sroczyk 7, Serdio 1, Susnja, Samoila 4, Michałowicz 1, Krajewski 1, Dawydzik 6, Mihić 2, Mindegia 1, Zhitnikov 5.
KGHM Chrobry Głogów: Stachera, Dereviankin – Grabowski 5, Strelnikov, Wrona, Zieniewicz, Kosznik 1, Orpik 1, Jamioł 2, Dadej 2, Matuszak 2, Strycz 3, Wiatrzyk, Paterek 1, Hajnos 2, Skiba.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.