Kiedyś do siebie strzelali
W niewielkim muzeum Ludowego Wojska Polskiego pod Złotoryją - jak co roku można dziś spotkać kombatantów, którzy przed laty walczyli po różnych stronach frontów. Kombatanci już od 17 lat spotykają się w Uniejowicach w drugi weekend maja.
Michał Sabadach, pomysłodawca zlotów i właściciel muzeum podkreśla, że spotkania zawsze odbywają się w przyjaznej atmosferze, choć poglądy weteranów są krańcowo różne. Sierżant Tamara Byliczko w czasie wojny należała do korpusu technicznego Armii Czerwonej.
Dziś położyła biało czerwoną wiązankę przed posągami generała Świerczewskiego i marszałka Rokossowskiego - niechcianymi pomnikami, które trafiły do uniejowickiego Muzeum. Mimo wcześniejszych deklaracji do Uniejowic nie dotarli byli żołnierze Wermachtu.
Kilka lat temu właśnie tu po raz pierwszy zasiedli oni przy jednym stole z żołnierzami Ludowego Wojska Polskiego, Armii Krajowej i Armii Czerwonej.
Zobacz również:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.