Ambulans na dwóch kółkach wraca do pracy
Pojazd dotrze w trudno dostępne miejsca lub nawet niemożliwe do dojechania dla klasycznej karetki. Pojazd sprawdza się też w sezonie urlopowym, kiedy to korki na drogach są większa, a motoambulans jest w stanie przejechać obok samochodów bez większych problemów.
- To sprawia, że szybciej można zabezpieczyć miejsca zdarzenia lub pacjenta w stanie zagrożenia życia - mówi Robert Pietryszyn, kierownik Działu Medycznego Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze:
„Możemy wyjeżdżać do praktycznie każdego zdarzenia. Czy to jest krwawienie, czy to jest wypadek samochodowy, czy to jest OZW, czyli zawał mięśnia sercowego. Możemy monitorować prace serca, zabezpieczyć drogi oddechowe, zatamować duże krwawienie, zabezpieczyć pacjenta do czasu przyjazdu pełnoprawnego ambulansu medycznego."
- To już drugi sezon działania motoambulansu w rejonie Jeleniej Góry - dodaje rzecznik prasowy pogotowia, Piotr Bednarek:
"Motoambulans w zeszłym roku zaopatrzył 45 pacjentów pod względem medycznym. Przy 28 pacjentach byliśmy pierwsi na miejscu zdarzenia. Od duszności, po osoby nieprzytomne. Nie trafiły nam się nagłe zatrzymania krążenia. Też chcielibyśmy, żeby ten motoambulans był wykorzystywany do takich bardzo bezpośrednich stanów zagrożenia życia."
Roczny koszt funkcjonowania motoambulansu z siedmioosobową załogą to ponad 100 000 złotych.
- To znaczące wzmocnienie działań lokalnych oddziałów pogotowia ratunkowego. Jednoślad jest szybszy od klasycznej karetki, a przy wezwaniu liczy się każda minuta - mówi Radiu Wrocław dyrektor jeleniogórskiego pogotowia Mariusz Gierus.
„Przyjeżdżając do Karpacza, czy do Szklarskiej Poręby i widząc jak ciężko się przedostać z jednej części miasta do drugiej ze względu na wzmożony ruch turystyczny bardzo często okazuje się, że ta karetka pogotowia też radzi sobie trudniej. Cenne minuty odbywają najważniejsza rolę w szybkości dotarcia, więc motoambulans wychodzi na przeciw naszym oczekiwaniom.”
W tym roku jeleniogórskie pogotowie wydłużyło okres jego funkcjonowania. Będzie jeździł od 1 maja do 30 września.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.