Sąd się waha. Czy to było pobicie ze skutkiem śmiertelnym czy nieumyślne spowodowanie śmierci?
We wrocławskim sądzie miał dzisiaj zakończyć się proces w sprawie śmierci 25-letniego Ukraińca Dmytra N. w izbie wytrzeźwień. Oskarżeni, w sumie 9 osób, w tym byli policjanci i pracownicy Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym usłyszeli zarzuty od pobicia ze skutkiem śmiertelnym, do nakłaniania do zafałszowania dokumentacji medycznej. Sędzia Marcin Myczykowski ogłosił jednak, że nie wyklucza zmiany kwalifikacji czynu:
- Wyeliminowanie pobicia, a rozważenie kwestii nieumyślnego spowodowanie śmierci pokrzywdzonego.
W związku z tym adwokaci oskarżonych zwrócili się do sądu o odroczenie terminu. Jak mówi Hubert Kołtuniak z prokuratury okręgowej w Szczecinie, która prowadziła śledztwo, zmiana kwalifikacji oznacza dla oskarżonych zagrożenie łagodniejszą karą:
- Przejście z udziału w pobiciu, skutkującego śmiercią pokrzywdzonego na przejście umyślne, polegające na przekroczeniu uprawnień, nad znęcaniem się nad pokrzywdzonym, którego w konsekwencji było nieumyślne spowodowanie śmierci. Jest to propozycja zagrożona dużo łagodniejszą karą niż udział w pobiciu.
Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 10 maja.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.