Gang górników widmo. Wyłudzili prawie pół miliona złotych
- Chodzi właśnie o zespół odpowiedzialny za normowanie pracy w tej kopalni - tłumaczy Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy:
- Proceder trwał długo, bo przez 5 lat. Z tego względu, że odpowiedzialnym był sam kierownik działu Tadeusz I. oraz jego trzej współpracownicy, którzy w tym okresie, jak ustalił prokurator, działali wspólnie i w porozumieniu.
Sprawa wyszła na jaw, gdy w zespole pojawił się nowy kierownik, tłumaczy Marcin Kaczanowski, szef miedziowej „Solidarności":
- W zakładach górniczych, żeby wejść na teren zakładu pracy, to trzeba zarejestrować wejście przez odbicie przepustki przez bramki i pomyłki być nie mogło. Dość skrupulatne postępowanie prowadziła centrala KGHM i w dane dni, w które było poświadczane, że byli w pracy, to nie było nawet logowań na komputerach.
W tej sprawie zapadł już wyrok. Szef złodziejskiej ekipy wkrótce trafi do więzienia, gdzie ma spędzić 1,5 roku. Jego dawni podwładni zostali skazani na więzienie w zawieszeniu i grzywny. Oczywiście wszyscy stracili pracę i muszą oddać wyłudzone kwoty.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.