Ekspert: o wyniku drugiej tury wyborów prezydenta Wrocławia może zadecydować debata
21 kwietnia we Wrocławiu odbędzie się II tura wyborów prezydenta miasta. W stolicy Dolnego Śląska urzędujący prezydent Jacek Sutryk zmierzy się z kandydatką Trzeciej Drogi Izabelą Bodnar. W I turze Sutryk zdobył 34,33 proc. poparcia, a posłanka Polski2050-TD 29,80 proc. Obydwoje kandydaci prowadzą intensywną kampanię, poświęcając dużo czasu na bezpośrednie spotkania z mieszkańcami.
"Kampania przed drugą turą wyborów wpisuje się w podobny schemat prezentacji sylwetek kandydatów jak ten, który był wykorzystywany przed pierwszą turą. Modyfikacje tego, w jaki sposób kandydaci komunikują się z mieszkańcami, są oczywiście zauważalne, ale równocześnie niewielkie" - ocenił politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego dr hab. Kamil Glinka w rozmowie z PAP.
Przed I turą wyborów prezydent Sutryk nie wziął udziału w większości organizowanych przez media debat. W ubiegłym tygodniu sztabowcy Izabeli Bodnar wyszli z inicjatywą zorganizowania wspólnej debaty. Miały być na nią zaproszone wszystkie media. W końcu porozumiano się w sprawie udziału obojga polityków w debacie organizowanej w czwartek przez telewizję publiczną.
"Zarówno pan Jacek Sutryk, jak i pani Izabela Bodnar prowadzą intensywne działania marketingowe. Symptomatycznym punktem kampanii prowadzonej przez oba sztaby wyborcze może okazać się szeroko dyskutowana oraz komentowana i - jak wydaje się - w końcu uzgodniona debata telewizyjna" - ocenił politolog.
W pierwszej turze Jacek Sutryk otrzymał nieco ponad 10 tys. więcej głosów od swojej konkurentki. Oprócz Bodnar i Sutryka, w pierwszej turze wyborów startowali: Łukasz Kasztelowicz (KW PiS), który otrzymał 19,17 proc. głosów; Jerzy Michalak (KW Stowarzyszenie "Bezpartyjni Samorządowcy") – 7,98 proc. głosów, Robert Grzechnik (KWW Konfederacja) – 5,37 proc. głosów oraz Grzegorz Prigan (KWW Wrocławianie dla Wrocławian) - 3,35 proc. głosów.
"Przepływy elektoratów - a mowa o osobach głosujących na kandydatów ubiegających się o kandydaturę w pierwszej turze - ma oczywiście znaczenie, ale wydaje się, że znaczna część mieszkańców Wrocławia pozostanie w domach. Wybory 21 kwietnia będą już kolejnym w przeciągu ostatnich kilku miesięcy głosowaniem, co nie sprzyja poziomowi frekwencji. Dodatkowo, układ sił w radzie miejskiej jest już znany" - podkreślił dr Glinka.
Wybory do Rady Miasta Wrocławia wygrała KO, która zdobyła 23 mandaty i uzyskała w radzie większość. PiS w 36-osobowym gremium będzie miał ośmiu radnych, a KWW Jacek Sutryk Lewica i Samorządowcy - sześciu. Trzecia Droga nie wprowadziła do rady ani jednego reprezentanta.
"Sytuacja wewnątrz dolnośląskich struktur Koalicji Obywatelskiej sprawia, że wyrokowanie na temat tego, jak będzie kształtowała się współpraca przyszłego prezydenta z radnymi KO, nie może być zero-jedynkowe. Pole do współpracy jest relatywnie szerokie, zarówno w przypadku pana Jacka Sutryka, jak i pani Izabeli Bodnar" - ocenił politolog.
II tura wyborów prezydenta Wrocławia odbędzie się w najbliższą niedzielę. Pojawiające się w ostatnich dniach w lokalnych mediach sondaże nie wskazują jednoznacznie, kto ma większą szansę wygrać.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.