Kontrowersyjna wystawa „Iron Man” zniknęła z ulicy Szewskiej
Wystawa "Iron Man" została przygotowana przez Galerię Mieszkanie Gepperta, którą prowadzi Fundacja Sztuki Współczesnej Art Transparent. Można ją było zobaczyć na ulicy Szewskiej w bliskim sąsiedztwie wrocławskiego Rynku.
Prace artystów wywołały kontrowersje, którym dano wyraz w mediach społecznościowych.
- Zwróciłem się do Prezydenta Sutryka z interpelacją o niezwłoczne usunięcie z ulic Wrocławia plakatów nieodpowiednich dla dzieci poniżej osiemnastego roku życia – napisał na platformie X miejski radny PiS Andrzej Kilijanek. W mediach społecznościowych pojawiły się też wpisy o „promocji LGBT, zboczeń i pedofilii”. W efekcie część gablot, w których znajdowały się prace artystów, została zniszczona - zamalowano je farbą.
We wtorek wieczorem Fundacja Sztuki Współczesnej Art Transparent poinformowała, że „w związku z dewastacją galerii SZEWSKA i akcją hejterską, której jesteśmy ofiarą oraz obawą przed eskalacją sytuacji, w której wystawa +Iron Man+ traktowana jest bezrefleksyjnie i jako narzędzie, postanowiliśmy na czas trwającej kampanii zdemontować zdjęcia z galerii SZEWSKA”.
- W naszym odczuciu rolą sztuki nie jest uczestniczenie w politycznych zagrywkach. Do dyskusji o sztuce i sztuce w przestrzeni publicznej z chęcią wrócimy po wyborach. W związku z obawą o życie i zdrowie osób z Zespołu fundacji Art Transparent, postanowiliśmy do odwołania zamknąć nasze galerie – napisano w oświadczeniu fundacji.
Wystawa „Iron Man” prezentuje prace Pawła Jacha i Krystiana Truth Czaplickiego. Jak napisała kuratorka wystawy prof. Anna Kołodziejczyk, to "dwaj pokoleniowo odlegli artyści, opowiadający o ważnych, choć nieoczywistych pokładach ludzkiej emocjonalności”.
- Malarstwo Jacha, skoncentrowane na tematyce figuratywnej, będące głównie studium sylwetek i aktów młodych mężczyzn wpisanych w futurystyczne i surrealizujące tła, wyróżnia biegłość warsztatowa. Obrazy olejne z najnowszych serii: „Multikulti" i „Hortus Conclusus" zgodnie z filozofią malarza z jednej strony są emanacją zachwytu nad pięknem kosmosu i ziemskiej przyrody oraz nad ludzkimi osiągnięciami, a z drugiej wyrażają aprobatę dla naturyzmu, związków partnerskich, idei wolnej miłości i różnych tożsamości płciowych – opisuje kuratorka.
Na drugą część wystawy składają się rzeźby Krystiana Trutha Czaplickiego.
- Artysta podejmuje temat struktur władzy, kwestionowania norm społecznych, a także wizualizuje bieżące niepokoje polityczne. Scalona z pacyfistycznym emblematem, masywna i dominująca sylweta półnagiego mężczyzny jest tu rodzajem satyry społecznej odnoszącej się do współczesnych wyobrażeń na temat człowieka XXI wieku – pisze Kołodziejczyk.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, w reakcji na kontrowersje towarzyszące ekspozycji napisał na platformie X, że "sztuka we Wrocławiu opiera się na wolności przekazu".
- Szanujemy to. Mamy jednak świadomość tego, że przestrzeń publiczna należy do wszystkich mieszkańców. Miasto nie jest organizatorem wystawy prezentowanej w ramach Galerii ulicznej Szewska Pasja. Galeria prowadzona jest przez niezależną organizację Art Transparent. Nie chcemy ingerować w treści wystaw organizowanych przez NGO-sy – napisał.
Dodał, że "osobiście nie jest entuzjastą" tej wystawy, ale – jak zaznaczył – "w jeszcze większym stopniu jest przeciw cenzurze".
Na stronie fundacji Art Transparent widniej informacja, że wystawa "Iron Man" jest współfinansowana ze środków Gminy Wrocław.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.