Będzie protest wyborczy w Trzebnicy
- Z wydanych kart, które były wydane naszym mieszkańcom do głosowania, oraz tych, które były ujęte już na końcu jako karty, które zostały wykorzystane przez wyborców, brakuje czterech - wyjaśnia kandydatka:
- Jeden głos, który zaważył tak naprawdę na tym, że nie doszło do drugiej tury myślę, że jest wart sprawdzenia. Muszę mieć pewność, że wszystko było w porządku, ze względu na moich wyborców. - dodaje Iwona Kurowska.
Ponownie wybrany na burmistrza Marek Długozima uważa, że to niepotrzebne działanie, ale kandydatka ma oczywiście do tego prawo:
- W komisji biorą udział osoby zgłoszone przez komitety wyborcze. Ja zgłaszałem swoich członków komisji, tak zgłaszali moi przeciwnicy. To znaczy to, że oni podważają ich pracę teraz? Tych swoich członków, których zgłosili do komisji?
- Ja naprawdę nie rozumiem tej retoryki i tego takiego próbowania przykryć swoją porażkę poprzez właśnie manipulowanie informacjami. Panie Kurowska przegrała wybory, przegrali pozostali trzej kandydaci i myślę, że trzeba się z tym pogodzić. - dodaje Długozima.
Złożenie protestu wyborczego w tej sprawie rozważa także inny kandydat na burmistrza Trzebnicy - Krzysztof Śmiertka.
Według protokołów komisji wyborczych Marek Długozima otrzymał równo 50% głosów. Iwona Kurowska 24,16%. Sąd okręgowy na rozpatrzenie protestu będzie miał 30 dni.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.