Pijany ksiądz jeździł po Sobótce. Został już odwołany
- Zatrzymanemu grożą nawet trzy lata więzienia. - powiedział Radiu Wrocław kom. Wojciech Jabłoński z KMP we Wrocławiu:
- Okazało się, że samochód marki Honda jest zaparkowany na jezdni. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 67-letniego mężczyzny; policyjny alkomat wskazał, że kierujący ma organizmie powyżej 1,5 promila.
Samochód księdza, zgodnie z nowymi przepisami, został już zatrzymany przez policję i zostanie zlicytowany. Utrata samochodu i możliwe więzienie to jednak niejedyne konsekwencje.
- Nie ulega wątpliwości, że było to zachowanie naganne, które zasługuje na jak największe potępienie. Ja mogę osobiście w tym momencie przeprosić, ale też powiedzieć, że natychmiast została podjęta decyzja o tym, żeby poniósł w tym momencie największe konsekwencje swojego zachowania, to znaczy natychmiast został odwołany z parafii, nie pełni już żadnych funkcji. - powiedział Radiu Wrocław rzecznik archidiecezji wrocławskiej ks. Rafał Kowalski.
Sprawą pijanego duchownego zajmie się, oprócz prokuratury i sądu, także odpowiedni organ kurii metropolitarnej. W parafii w Sobótce Górce jest już nowy administrator, który został wskazany przez Arcybiskupa.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.