Wyprowadził się z mieszkania, ale zostawił z nim kota i królika
Zwierzęta naleźli właściciele mieszkania, którzy wynajmowali lokal nieodpowiedzialnemu mężczyźnie. - Zajęli się królikiem, jednak kot trafił do wrocławskiego schroniska – opowiada Aleksandra Cukier, rzeczniczka schroniska:
„W domu brak jedzenia, brak picia, brak czegokolwiek. W związku z tym mamy tu do czynienia ze znęcaniem się nad zwierzętami. Królikiem zajęli się właściciele mieszkania, natomiast kot trafił do naszego schroniska. Jest wychudzony bardzo, bardzo. Kręgosłup i wszystkie kości są wyczuwalne pod palcami. Jest bardzo zestresowany.”
O całej sprawie powiadomiono policję. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia. - Niestety to nie jest jedyne zdarzenie tego typu – dodaje Aleksandra Cukier:
„Całkiem niedawno trafił do nas pies, który również został pozostawiony w wynajmowanym mieszkaniu sam. Bodaj 5 dni była samotnie. Mamy tez często ostatnio ofiary ewidentnych porzuceń. Nie tylko w mieszkaniu ale też na zewnątrz. Psy, które trafiają do nas jako znalezione, nikt się po nie nie zgłasza. A widać, że to nie są dzikie psy, to są psy które były czyjeś.”
Pracownicy schroniska apelują, aby w sytuacji, kiedy z jakiegoś powodu nie możemy zając się naszym zwierzęciem, przywieźć go do schroniska lub innej organizacji pomocowej. Porzucenie bardzo często kończy się śmiercią czworonoga.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.