W kalendarzu dopiero marzec, a na stokach już wiosna. Koniec sezonu narciarskiego w Sudetach

JD | Utworzono: 2024-03-18 14:43 | Zmodyfikowano: 2024-03-18 14:46
W kalendarzu dopiero marzec, a na stokach już wiosna. Koniec sezonu narciarskiego w Sudetach - Taki widok następnym razem zobaczymy dopiero za kilka miesięcy... fot. ilustracyjna / Radio Wrocław
Taki widok następnym razem zobaczymy dopiero za kilka miesięcy... fot. ilustracyjna / Radio Wrocław

Warunki zimą dla stacji narciarskich są coraz trudniejsze. Jak mówi Rafał Święcki, rzecznik stacji narciarskich w Karpaczu i Szklarskiej Porębie "brakuje nie tylko naturalnego śniegu, ale i warunków, by z armatek produkować śnieg techniczny".

W ciągu 140 lat zima skróciła się w Karkonoszach o dwa miesiące. W kolejnych latach raczej nie ma co liczyć na to, że zima będzie trzymać od października do kwietnia. -Nawet w najwyższych, dolnośląskich górach - mówi karkonoski klimatolog i meteorolog Krzysztof Krakowski:

"W niedługim czasie prawdopodobnie powinniśmy zapomnieć o tzw. trwałej pokrywie śnieżnej, która będzie trwała przez całą zimę. Nawet jeśli późno pojawi się w grudniu, na początku stycznia, to i tak w trwałej postaci nie dotrwa do kwietnia."

Śródsezonowe odwilże potrafią zabrać nawet na szczytach Karkonoszy metr śniegu. Dla niżej położonych obszarów oznacza to całkowity zanik pokrywy. -Wyciągi w Karpaczu i Szklarskiej Porębie zimą zarabiają jednak nie tylko na narciarzach - podkreśla Rafał Święcki:

"No nie, bo są również w górach, w Karkonoszach turyści piesi, którzy korzystają z naszych wyciągów i wjeżdżają np. na Szrenicę na Kopę. I tych turystów pieszych też bywa sporo."

Rafał Święcki, rzecznik stacji narciarskich na Kopie w Karpaczu i na Szrenicy w Szklarskiej Porębie, nie wyklucza, że tak jak na Łysej Górze koło Jeleniej Góry, także w Karkonoszach narciarstwo może zniknąć:

"Gdzieś tam w Alpach zamykają się ośrodki narciarskie, może to, w perspektywie iluśletniej zdarzyć się też w Karkonoszach. Że te zimy będą coraz bardziej deszczowe, a nie śnieżne, a do uprawiania narciarstwa jest potrzebny mimo wszystko śnieg."

Niektóre stacje narciarskie już szukają nowych modeli funkcjonowania i szykują np. trasy zjazdowe dla rowerzystów. Stacje narciarskie w Karkonoszach są jednak w parku narodowym i raczej nie będzie to możliwe. W Polsce tylko trzy stacje narciarskie są w parkach narodowych: w Zakopanem, w Szklarskiej Porębie i Karpaczu.

Jako ostatnie w tym roku poddały się wiośnie ośrodki narciarskie Biały jar w Karpaczu, czy Ski Czarnów.

POSŁUCHAJ:


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.