Anna Zalewska w Bogatyni: Niesprawiedliwy wyrok WSA
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję środowiskową Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dotyczącą kontynuacji wydobycia węgla w kopalni Turów. Może to oznaczać zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego Polski.
- Jesteśmy po złej, politycznej decyzji sądu, ale najbardziej niepokoją nas głosy polityków i właścicieli kopalni - mówi europoseł Anna Zalewska i dodaje: - Z PGE słyszymy absurdalne sformułowania - spokojnie, analizujemy. A nie decyzje o tym, że idziemy do sądu i będziemy kasować ten wyrok:
Była minister edukacji oświadczyła, że w sprawie Turowa ani pracownicy, ani mieszkańcy Bogatyni, a także politycy PiS nie złożą broni:
- Dołożymy wszelkich starań, wszelkich środków, żeby Turów mógł pracować do 2044 roku. W związku z tym absolutnie nie składamy broni, jesteśmy tutaj, nie odpuścimy, nie pozwolimy na zamknięcie Turowa - dodaje Anna Zalewska.
Zdaniem Radnego Sejmiku Wojewódzkiego - Andrzeja Kredkowskiego - zamknięcie kopalni w Turowie jest na rękę Niemcom i Czechom.
„Jeśli doszłoby do zamknięcia kopalni i elektrowni, to tak na prawdę jest na rękę kopalniom w krajach sąsiedzkich. Mają pracowników, którym im teraz brakuje.”
„Niemcom przeszkadzają polskie kopalnie, przeszkadza polski węgiel brunatny, który jest passe. Natomiast nie przeszkadza im niemiecki węgiel brunatny, w niemieckich kopalniach. Najbardziej przykre jest to, że polskie sądy się do tego przyczyniają.” - dodaje Krzysztof Mróz.
Związkowcy z Turowa zapowiadają strajk i zatrzymanie wydobycia węgla w kopalni. Na razie jednak nie chcieli podawać żadnych szczegółów.
Przypomnijmy, że kopalnia i elektrownia w Turowie zapewniają aż osiem procent energii w krajowym systemie energetycznym.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.