W Głuszycy będą niższe opłaty za prąd?
Jednostkę tworzą eksperci z Politechniki Warszawskiej, czy Polskiej Akademii Nauk. Jak tłumaczą, dziś klastry nastawione są głównie na produkcję, co przestaje wystarczać, mówi Łukasz Madej z HUB of POWER:
- Zajmujemy się produkcją lokalnie zielonej energii, jej magazynowaniem, ale to jest za mało. Chodzi o to, żeby lokalnie ten system był spięty w coś, czym do tej pory zajmował się operator energii. Dzięki zmianom wszystkim technologicznym, które dzisiaj funkcjonują, to platforma jest w stanie decydować o tym, kiedy lepiej i w jakiej cenie można kupić tą energię.
W dużym skrócie to oznacza, że w klasycznym modelu wyprodukowana przez zielone źródła energia, jest „magazynowana" w sieci operatora. Problem pojawia się wtedy, gdy sieć jest przesycona. Pilotażowy klaster ma rozwiązać ten problem w Głuszycy, dodaje burmistrz Roman Głód:
- Te nadwyżki prądu, które dzisiaj są produkowane w szczycie, hub przejmie, wprowadzi do magazynu energii i będzie oddawał w tym momencie, kiedy ta energia będzie potrzebna. Ma to przede wszystkim przeciwdziałać licznym przypadkom, kiedy instalacje fotowoltaiczne w szczycie po prostu się wyłączają, bo nie ma gdzie oddać nadmiaru energii.
Inwestycja opiewa na 20 mln zł. Zostanie zrealizowana przez klaster ze środków unijnych. Dzięki temu w Głuszycy powstanie farma fotowoltaiczna, oraz magazyn energii o mocy 2MW. To pilotaż, zastrzega Roman Głód:
- Chcemy dojść do samowystarczalności energetycznej naszej gminy. Przy współudziale tutaj naukowców z Warszawy. Wiemy, że jest to możliwe. Będzie to projekt pilotażowy, a więc będzie to jeden z pierwszych tego typu projektów w Polsce, gdzie chcemy pokazać jak faktycznie taki system działa.
Dzięki zastosowaniu nowoczesnego oprogramowania i infrastruktury będzie można w trybie ciągłym i na bieżąco regulować wykorzystanie energii. Co obejmuje inwestycja? To wyjaśnia Łukasz Madej:
- Powstanie z jednej strony farma fotowoltaiczna i magazyn energii. Druga część to automatyka budynkowa na tych budynkach, gdzie mamy źródła OZE, wszystkich samorządowych i być może część jeszcze związanych z funkcjami mieszkalnymi. (...) Jesteśmy w stanie zejść o około 15% w zapotrzebowaniu na energię.
W efekcie to oprogramowanie wirtualnej elektrowni zdecyduje czy wytworzoną w danym momencie energię lepiej wykorzystać od razu, sprzedać lub zmagazynować. Odpowiednie połączenie tych elementów będzie zadaniem naukowców.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Część 1:
Część 2:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.