Koszykarze Śląska zagrają z Czarnymi Słupsk
Spotkanie z Czarnymi Słupsk będzie dla Śląska nie tylko niezwykle istotnym starciem w kontekście fazy play-off, ale także okazją do rewanżu za listopadową porażkę w Słupsku.
Mecz w Hali Gryfia był trzecim ligowym wyzwaniem dla Jacka Winnickiego po objęciu posady trenera Śląska. Wygrane z Zastalem i Dzikami wlały nieco optymizmu w serca kibiców, jednak spotkanie z ekipą Mantasa Cesnauskisa okazało się bardzo zimnym prysznicem. Śląsk w pierwszej połowie zdobył zaledwie 13 punktów, a całe spotkanie przegrał 53:78.
Wrocławski zespół wygrał pięć z sześciu ostatnich meczów w lidze i legitymuje się bilansem 12-10. Terminarz jest wymagający i chcąc przedłużyć szansę na grę w fazie play-off Śląsk musi to spotkanie wygrać.
Czarni grają w tym sezonie mocno w kratkę. Ostatnio niespodziewanie przegrali na własnym parkiecie z GTK Gliwice, ale wcześniej wygrali cztery kolejne mecze. Na koncie mają zarówno efektowne wygrane – jak w Sopocie z Treflem czy w Szczecinie z Kingiem – jak i wysokie porażki czy wpadki z drużynami z dołu tabeli.
Liderem słupszczan przez większość sezonu był Michał Michalak, ale po jego odejściu do Grecji prym w drużynie wiodą gracze zagraniczni. Amerykanie MaCio Teague i Michael Caffey grożą rzutem zza łuku, podobnie jak Łotysz Verners Kohs. Pod koszem trudny do powstrzymania jest Litwin Benas Griciunas. W grudniu do drużyny dołączył jego rodak – Donatas Sabeckis – który jest najlepszym asystującym Czarnych. Dla kibiców z Wrocławia miłym akcentem może być z kolei powrót do stolicy Dolnego Śląska Szymona Tomczaka, który kilka tygodni temu przeniósł się z Sopotu do Słupska, a wcześniej przez wiele lat grał dla Śląska.
Mecz będzie wyjątkowy oczywiście także dla Marka Klassena, który w sezonie 2021/22 był wiodącą postacią Czarnych. Słupszczanie wygrali wówczas rundę zasadniczą i zakończyli ligowe rozgrywki na 4. miejscu. Początek meczu w hali Orbita o 17:30.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.