PiS uderza w jeleniogórską PO za sprawę sprzed lat
Chodzi o sytuację sprzed kilkunastu lat, kiedy miała powstać południowa obwodnica Jeleniej Góry. Zmieniono wtedy przeznaczenie gruntów, ale droga między aleją Solidarności a Trasą Czeską nigdy nie powstała. Właściciele gruntów domagali się odszkodowania za brak możliwości wykorzystania ich jako tereny inwestycyjne i po latach wygrali w sądzie. Nie chcieli się zamienić na inne grunty, domagali się pieniędzy. Sąd przyznał im rację, choć same działki zostały ostatecznie przywrócone do dawnych funkcji.
Krzysztof Mróz z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że -winę za budżetowe straty w tej sprawie ponoszą kolejni prezydenci i jeleniogórska Platforma Obywatelska:
"Nie mamy drogi i trzeba jeszcze 8 milionów złotych zapłacić. I to jest przejaw nieudolności rządów Platformy Obywatelskiej przez te wszystkie kadencje. Różnych prezydentów Jeleniej Góry, bo to nie tylko Jerzego Łużniaka"
Jerzy Łużniak twierdzi, że decyzję w sprawie przebiegu drogi podpisał zastępca prezydenta miasta w 2012 roku, Hubert Papaj, ale dokument przedstawiony przez miasto i podpisany przez Papaja to tylko uzasadnienie do uchwały. Jelenia Góra zapowiada złożenie wniosku o kasację, jednak nie wstrzymuje to wykonania wyroku w sprawie odszkodowania, który jest prawomocny. Opozycja domaga się informacji, czy miasto nie jest uwikłane w inne podobne batalie sądowe.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.