Niepełnosprawni alarmują: pomoc jest nieskuteczna
W Zgorzelcu odbyła się konferencja poświęcona pomocy dla niepełnosprawnych i docieraniu do nich z wiedzą o możliwym wsparciu. Niepełnosprawni często są niezamożni, częściowo wykluczeni komunikacyjnie - także z powodu dysfunkcji z jakimi się zmagają. Do tego środki na pomoc nie zawsze są rozdysponowywane najlepiej jak to możliwe, na co przykłady można znaleźć np. w Jeleniej Górze. -Środki trafiają na warsztaty terapii zajęciowej dla niewielkiego grona ludzi, mówi Grażyna Pawlukiewicz-Rehlis z rad osób niepełnosprawnych przy jeleniogórskich samorządach.
-Dwa warsztaty, które funkcjonują na terenie Jeleniej Góry dostają takie dofinansowanie dla 30 osób, jak mniej więcej dla pozostałych kilku tysięcy osób, bo tak realnie te środki są podzielone.
Jak podkreślają niepełnosprawni, z jednej strony tworzone są i dedykowane dla nich nowoczesne narzędzia, wspierane nawet przez sztuczną inteligencję, a z drugiej strony zmagają się oni na co dzień z prozaicznymi problemami realizacji bieżących potrzeb, a jako zwykle niezamożni, o nowych technologiach mogą jedynie marzyć. Nie mają też gdzie i jak się z nimi oswajać i ich uczyć.
-Tylko wiedza daje człowiekowi poczucie bezpieczeństwa. Zaangażowaliśmy się w tę konferencję, by sprawy trudne nie pozostawały w domach, a były rozwiązywane w sposób profesjonalny, mówi Zofia Barczyk, dyrektor szpitala w Zgorzelcu.
Szpital w Zgorzelcu przyjmuje każdego miesiąca na swoje oddziały około 500 niepełnosprawnych, w tym 200 dzieci. Jak podkreśla dyrektor Barczyk, brakuje im kompetencji, by sobie samemu pomóc, co prowadzi do pogłębiania problemów. W ostatnim czasie prawdziwą plagą są problemy psychiczne młodzieży, z którymi nie potrafią sobie poradzić ani rodzice ani szkoły.
Posłuchaj całego programu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.