Czy zmiana władzy oznacza zmianę planów przebudowy A4?
Według nich - poszerzenie obecnej trasy nie rozwiąże problemu korków - szczególnie w okolicach Kątów Wrocławskich czy węzła bielańskiego, gdzie niemal każdego dnia ustawia się sznur aut - nawet z powodu zwykłej awarii ciężarówki. -Analizy pokazują też, że rozbudowa spowoduje paraliż alei Karkonoskiej - ostrzega Przemysław Gałecki z UM:
-Węzeł Bielany będzie musiał przenosić większe natężenie aż o 135% a przecież zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że już dzisiaj węzeł bielański i stara A4 są po prostu niewydolne.
Lidia Markowska z GDDKiA przekonuje, że paraliż południowego Wrocławia spowoduje w 2026 roku przyłączenie do niej Wschodniej Obwodnicy Wrocławia, a nie rozbudowa A4. Jest jednak pomysł jak odciążyć węzeł bielański - ma zostać jednak gruntowanie przebudowany, co powinno pozwolić chociaż w jakimś stopniu "odetchnąć" alei Karkonoskiej.
-Planujemy zrobić między węzłem Wrocław Południe a mniej więcej wysokością Karwian jezdnie równoległe do autostrady zbierająco - rozprowadzające. Co to oznacza? Że ten ruch tranzytowy z A4 byłby oddzielony od ruchu lokalnego.
GDDKiA wskazuje też na powody ekonomiczne. Budowa A4 nowym szlakiem byłaby co prawda tylko trochę droższa, ale oprócz niej trzeba by było także wyremontować starą autostradę łącznie z wiaduktami, co kosztowałoby krocie.
Posłuchaj więcej:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.