Szkoła, mieszkanie i szpital. Nowa Lewica rozpoczęła samorządową kampanię wyborczą
- Nasze główne hasła to szkoła, mieszkanie i szpital - mówił przewodniczący partii Włodzimierza Czarzasty:
"Jest masę młodych ludzi, którzy nie mają zdolności kredytowej. Powinni mieć prawo do tego, żeby mieć możliwość wynajęcia taniego mieszkania, 15 złotych za metr kwadratowy."
Politycy przekonywali, że kwestie te zależą w ogromnej mierze od polityki lokalnej, dlatego też zachęcali do pójścia na wybory. Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk do głosowania zachęcała szczególnie kobiety:
"Polki, kobiety, dziewczyny, chcecie być wolne. Chcecie być bezpieczne. Chcecie same sobą rządzić. I o tym, o taką Polskę są także te wybory samorządowe."
Wśród kandydatów do rad i sejmików można znaleźć sporo nazwisk z mijającej właśnie kadencji. O reelekcję będzie się ubiegła, między innymi, wiceprezydent Wrocławia Bartłomiej Ciążyński, który w nadchodzącej kadencji chciałby się jeszcze mocniej zająć kwestią dostępu do mieszkań w mieście:
"Czasy mamy takie, że mieszkania, i na własność i na wynajem są bardzo, bardzo drogie, szczególnie w dużych miastach. I będziemy walczyć o wszelkie programy, o pieniądze na mieszkania komunalne oraz w najmie społecznym."
Edyta Płaneta-Siewierska, kandydatka do Sejmiku Województwa z okręgu wałbrzyskiego mówi też, że trzeba zatrzymać odpływ młodych ludzi z mniejszych do dużych miast.
"Ciekawe miejsca pracy, czyli inwestycje nie tylko wokół dużych miast, ale w mniejszych też regionach. Dostęp do edukacji, ciekawe usługi socjalne samorządowe."
We Wrocławiu, Nowa Lewica zdecydowała się wystartować wspólnie z prezydentem Jackiem Sutrykiem. Do sejmiku idzie jako własny komitet.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.