Zoo wita nowego mieszkańca
To kolejny ogierek zebry Chapmana w zoo. W październiku ubiegłego roku oźrebiła się Bera, wydając na świat młodego Bado, a w czerwcu 2023 Bronia doczekała się Bazyla. W ciągu ostatnich trzech lat, we wrocławskim ogrodzie zoologicznym przychodziły na świat same samce tego gatunku.
– Młody ogierek rozwija się prawidłowo i cieszy się dobrym zdrowiem. Jego narodziny to kolejny krok w kierunku ochrony tego gatunku o podwyższonym ryzyku wyginięcia. Na szczęście hodowla zebr Chapmana w ogrodach zoologicznych odbywa się z sukcesem – mówi Marta Zając-Ossowska, Dyrektor Generalna wrocławskiego zoo.
Zebra Chapmana jest uważana za podgatunek blisko spokrewniony z kwaggą – wymarłym podgatunkiem zebry stepowej. Nieograniczone polowania okazały się największym zagrożeniem dla tego gatunku, którego ostatni osobnik zakończył życie w ogrodzie zoologicznym w Amsterdamie w 1884 roku.
We wrocławskim zoo żyją dwa gatunki zebr – Chapana i Hartmanna. Te pierwsze są stepowe, a drugie górskie. Oprócz występowania w innym środowisku, różnią się od siebie umaszczeniem. U zebr Chapmana między czarnymi pasami występują brązowawe lub szarawe smugi. Zebra Chapmana wyróżnia się gęstą, stojącą grzywą, a na końcu jej ogona wyrasta pęk długich włosów.
Zebry Chapmana żyją zwykle w stadach rodzinnych liczących od 10 do 12 osobników z ustaloną hierarchią. Często można spotkać je w otoczeniu antylop, strusi, a niekiedy i bawołów. Tylko stare ogiery prowadzą samotniczy tryb życia. Na afrykańskiej równinie Serengeti każdego roku około półtora miliona antylop gnu, wraz z setkami tysięcy zebr i gazeli Thomsona, wyruszają w podróż szlakiem sezonowych opadów w poszukiwaniu świeżych pastwisk. Podczas jednego cyklu zwierzęta pokonują 3 tysiące kilometrów, poszukując na szlaku soczystych traw. Jednocześnie same stają się łatwą do upolowania ofiarą dla drapieżników. Głównym zagrożeniem dla zebr są między innymi utrata siedlisk związana z rozwojem rolnictwa, kłusownictwo i susze. Uważa się, że ze względu na te ostatnie, obecna populacja jest bardziej narażona na wyginięcie, niż mogłoby się wydawać na podstawie jej liczebności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.