Skarżą się na śmieci po meczach piłkarskiego Śląska
Przeszkadzają im kibice, którzy masowo parkują na osiedlu przed meczami, a po nich — zajmują osiedlowe ławeczki:
"-Policja na to nie reaguje, stoją. Próbowali kiedyś szlaban rozwalić, bo nie było gdzie zaparkować.
- Bardzo często tutaj parkują i faktycznie, jak wracają po meczu, to jest tutaj głośno.
-Nie jestem w stanie dojechać przez jakąś godzinę do swojego domu."
Z problemami mierzą się nie tylko mieszkańcy Pilczyc, ale w ogóle osiedli okalających Tarczyński Arena. O tym, co najbardziej doskwiera okolicznym mieszkańcom, opowiedział nam radny osiedlowy Błażej Stopka:
"Parkowanie w trakcie meczów jest problematyczne, ale i nie tylko. Oblegane są głównie sklepy z alkoholem. Większy problem narasta po meczu, gdzie te osoby pozostawiają po sobie śmieci".
Śląsk Wrocław odpowiada jedynie za teren imprezy masowej od momentu jej rozpoczęcia do zakończenia. A czy policja zna sytuację?
"W rejonie stadionu Tarczyński Arena do miejscowego komisariatu policji oczywiście wpływają zgłoszenia dotyczące zakłóceń porządku. Na miejscu w tym czasie zawsze obecne są dodatkowe siły policji i takie czynności są realizowane w formie tzw. zabezpieczeń" - mówi starsza aspirant Aleksandra Freus z Wrocławskiej Policji.
Śląsk Wrocław niewiele jest w stanie zrobić z kibicami po meczach:
"Klub tak naprawdę nie ma większego wpływu na to, jak kibice zachowają się po opuszczeniu terenu imprezy masowej. Rzecz jasna klub nie jest w stanie, w żaden sposób brać odpowiedzialności za to, jak kibice się zachowają, bo klub odpowiada za organizację na terenie imprezy masowej w czasie jej trwania." - tłumaczy Radiu Wrocław Jędrzej Rybak, rzecznik prasowy Śląska Wrocław.
Dokładna liczba zgłoszeń nie jest znana. Policja zachęca do kontaktu i zgłaszania sytuacji, w których dochodzi do zakłócania spokoju przez kibiców.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.