Wiemy, kto ma pomóc w pozbyciu się groźnych odpadów
Małgorzata Blecharz, członkini kapituły, właśnie ujawniła Radiu Wrocław, że wygrała oferta, jaką mieszkańcy gminy Chojnów otrzymali od Dariusza Stasiaka, obecnego radnego wojewódzkiego.
- Byliśmy bardzo zaskoczeni tym, że w takiej małej społeczności, w takiej małej wiosce Czernikowice ktoś z województwa przyszedł i mówi "dajcie swojego człowieka, żeby walczył, stworzymy siłę większą na obręb Dolnego Śląska" i mamy takiego kandydata wśród nas.
Mieszkańcy ustalili, że w wyborach do sejmiku rejon chojnowski będzie reprezentował Bogdan Malik z Czernikowic. Wójt gminy Chojnów Andrzej Pyrz przyznaje, że - przy metodzie D'Hondta stosowanej w podziale miejsc w sejmiku - taki kontrakt społeczny daje ich przedstawicielowi największe szanse na mandat radnego.
Mieszkańcy gminy Chojnów zdecydowali się na taki krok, gdy zauważyli, że pod pozorem rekultywacji do wyrobiska trafiają zakazane odpady. Inspektorzy ochrony środowiska określili je na przynajmniej 1700 ton.
- To nie jest sytuacja incydentalna - twierdzi lider protestu, Arkadiusz Lewandowski. - Dlatego chcemy powołać stowarzyszenie podobnych działaczy lokalnych w naszym województwie - dodaje:
- Dostaliśmy teraz telefony z Lwówka Śląskiego. To są tacy sami ludzie jak my, którzy chcą zatrzymać takie właśnie nielegalne wysypisko. Takich gmin jest na Dolnym Śląsku dużo więcej. Łączenie to jedyny słuszny kierunek, bo sami nic nie zrobimy.
Szacuje się, że dużych niebezpiecznych wysypisk w naszym województwie jest przynajmniej 40. We wtorek wojewoda, inspektorzy WiOŚ, policjanci i strażacy mają przedstawić raport w sprawie takiego dzikiego składowiska w okolicach Ścinawy.
POSŁUCHAJ WIĘCEJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.