Szczury we Wrocławiu nie dają o sobie zapomnieć

Ida Górska, PP | Utworzono: 2024-02-05 07:20 | Zmodyfikowano: 2024-02-05 07:20
Szczury we Wrocławiu nie dają o sobie zapomnieć - fot. Ida Górska
fot. Ida Górska

Przy ulicy Ołbińskiej i Słowiańskiej mieszkańcy zgłaszają problem z gryzoniami, które zagnieździły się na podwórkach. Można się na nie natknąć zwłaszcza w okolicy śmietników:

- Szczególnie po zmroku słychać piski ze śmietnika. One już tak się przyzwyczaiły do ludzi, do zwierząt, nawet psów się nie boją.
- Ludzie sami dokarmiają. Przez okno wyrzucane są resztki jedzenia. Jakieś buraczki, makarony.
- One tu mają taki catering, że nie mają już czego szukać na rynku.

W tej sprawie kontaktowaliśmy się z zarządcą nieruchomości - firmą Atena & HJW - z prośbą o wskazanie podjętych przeciwko gryzoniom działań. Do tej pory nie otrzymaliśmy jednak żadnej odpowiedzi.

Miasto, pod którego zarządem częściowo znajduje się podwórko przy Słowiańskiej, rozkłada stacje deratyzacyjne, o czym mówi Aleksandra Lipertowska z Zarządu Zasobu Komunalnego.

- Wystosowaliśmy już pismo do zarządcy o poinformowanie nas, czy ten obowiązek deratyzacyjny jest prowadzony. Tam, gdzie nie ma mieszkań komunalnych, gdzie mieszkańcy tak czują, że nie mają swojego przedstawiciela — muszą kontaktować się ze swoim zarządcą. Jeżeli mają takie poczucie bezsilności, to tutaj jedyną taką opcją jest telefon do Straży Miejskiej.

Strażnicy miejscy mają możliwość wystawienia mandatu za nieskuteczne działania deratyzacyjne.

Szczury to nie tylko problem wrocławskiego Nadodrza — można je spotkać w całym mieście. W zeszłym roku miasto na działania deratyzacyjne przeznaczyło 1 300 000 zł.


Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~NAZWA 2024-08-31 13:48:37 z adresu IP: (2a00:f41:90cd:8f6f:5e9:x:x:x)
Tak sie właśnie kończy ekologia i trzymanie kotow w domach cale zycie. U niektorych kotow moze to doprowadzic nawet do depresji a gdyby ryzyko jakichs niebezpieczenstw wsrod kotow wychodzacych bylo faktycznie wysokie to by juz nie bylo ani jednego bezpanskiego kota, rownie dobrze mozna by bylo powiedzieć ze kazdy lis na swiecie ma siedziec w klatce bądź ośrodku opieki nad zwierzętami bo takie lisy hodowlane, fermowe w srodowisku naturalnym by sobie nie poradzily.
~Ołbinianka2024-02-05 15:55:37 z adresu IP: (178.218.xxx.xxx)
Te szczury są takie wielkie, że się nie mieszą w te stacje deratyzacyjne. Koty z łysymi ogonami
~Mecenas2024-02-05 14:51:36 z adresu IP: (173.15.xxx.xxx)
Jaka wladza takie miast.
~Wojna ze szczurami2024-02-05 12:58:16 z adresu IP: (80.55.xxx.xxx)
Grajek z Hameln rozwiąże problem.
~wowka54r.2024-02-05 10:27:01 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Tu nie ma problemu Sutryka! Jak kartofle w piwnicy gniją też wina Sutryka? Jest potrzeba natychmiastowej weryfikacji firm , które wygrały przetargi. Oszuści , którzy są na Podwalu 19. nigdy nie powinni dostać żadnej roboty od miasta. Chamstwo! A ja się pytam gdzie nasz administrator ma oczy skoro nic nie widzi. Przez całe dziesięciolecia ani szczura a teraz strach się bać.
~Twój stary 2024-02-05 10:08:15 z adresu IP: (77.222.xxx.xxx)
Sutryk niech je przygarnie i zbiera,włodarz od siedmiu boleści.
~Bbn2024-02-05 09:09:56 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Biegają po klatkach schodowych na słowiańskiej. Zzk ma w nosie nasze maile.
~NAZWA 2024-08-31 14:06:16 z adresu IP: (2a00:f41:90cd:8f6f:5e9:x:x:x)
Albo bedziemy wypuszczac koty samopas (jak są jakieś rasowe i ufające obcym to faktycznie odradzam, ale wiele mruczkow jest doskonale nauczonych zycia poza domem) albo to my bedziemy rozsypywac trutki na szczury.