Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie burmistrza Piechowic
Były wizyty policjantów, zabezpieczanie komputerów w urzędzie i zarzuty, a jest umorzenie postępowania. Burmistrz Piechowic może odetchnąć. - Prokuratura w Opolu umorzyła postępowanie, nie doszukując się znamion przestępstwa – powiedział Radiu Wrocław, Jacek Kubielski:
„Zarzuty dotyczą próby wyłudzenia środków, tylko, że burmistrz ani gmina nie wystąpiła o żadną pomoc i poinformowała wojewodę, służby wojewody, o odstąpieniu od szacowania strat powodziowych”
Zarzuty dotyczyły próby sporządzenia dokumentu mającego poświadczać nieprawdę co do okoliczności powstania szkód w infrastrukturze Gminy Piechowice w maju 2019 r. Celem miało być uzyskanie, w oparciu o ów dokument, wsparcia finansowego od Wojewody Dolnośląskiego na usuwanie skutków powodzi.
Burmistrz Piechowic miał namawiać swoich podwładnych do przygotowania takiego wniosku, jednak według prokuratury nie ma dowodów, że celem działań podejmowanych przez burmistrza było doprowadzenie do poświadczenia nieprawdy. Stwierdzono, że podczas prac komisji pojawiły się sugestie ze strony burmistrza Piechowic aby w protokole ująć określone, faktycznie istniejące uszkodzenia w infrastrukturze komunalnej, natomiast wobec wątpliwość członków komisji co do tego, że uszkodzenia te powstały wcześniej, a nie na skutek opadów deszczu 22 maja 2019 r., dokument ów ostatecznie nie powstał.
Burmistrz Jacek Kubielski uważa, że cała sprawa ma związek nie z nieprawidłowościami, a zbliżającymi się wyborami:
„Postępowanie absurdalne. usiłowałem ponoć wyłudzić półtora miliona dla mieszkańców. Czyli trochę jestem takim Janosikiem. Nie ukrywam, że dla mieszkańców chętnie bym te środki pozyskał, jeżeli bym miał taką możliwość”
Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu prokurator Stanisław Bar wyjaśnił Radiu Wrocław, że w zachowaniu podejrzanych w tej sprawie „nie sposób dopatrzyć się działania z zamiarem poświadczenia nieprawdy”. Jak ustaliła prokuratura, celem burmistrza było wpisanie faktycznie istniejących uszkodzeń, ale po tym jak komisja ustalająca straty zgłosiła wątpliwości, że nie powstały w czasie wezbrań w 2019 roku, a wcześniej, nie zostały wpisane ani zgłoszone.
Umorzenie postępowania nie jest prawomocne.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.