Andrzej Jaroch został odwołany ze stanowiska przewodniczącego Dolnośląskiego Sejmiku Wojewódzkiego
- Wniosek o usunięcie go poparł koalicjant PiS-u Bezpartyjni Samorządowcy, ale jak wynika z sejmikowej arytmetyki, również ktoś z jego własnej partii - mówi Marek Łapiński z Koalicji Obywatelskiej:
"Pewnie się w najbliższych dniach Państwo dowiecie się, kto nas wzmocnił, ale byliśmy sami przygotowani do tego zwycięstwa, co Państwu dzisiaj na tej sali udowodniliśmy. No i mamy nowego przewodniczącego - Jerzego Pokoja"
Andrzej Jaroch wyjaśnia Radiu Wrocław, że spodziewał się takiego obrotu sprawy. I dodaje, że jego odwołanie było dla Bezpartyjnych ceną za uzyskanie poparcia opozycji dla budżetu na 2024 rok:
"Tego nie można było oddać no jakoś samemu sobie, tylko trzeba było to zaplanować. No i w końcowej fazie również i oni musieli przejść na tę stronę. No, ale to jak powiadam, było do przewidzenia."
Marszałek Cezary Przybylski na pytania o rozpad kolacji nie odpowiada, tylko wyjaśnia, że musiał to zrobić żeby opozycja poprała budżet:
"Dolny Śląsk potrzebuje szybkich decyzji, dotyczących przede wszystkim decyzji finansowych i rozpoczęcia wielu inwestycji. Każdy tydzień opóźnienia niekorzystnie wpływa na realizacje tych inwestycji."
Dalszych losów koalicji nie chce również Piotr Karwan, przewodniczący sejmikowego klubu Prawo i Sprawiedliwość:
"Mamy trwające inwestycje, mamy ogłoszone programy zabytkowe. Mnie się wydaje, że Dolnoślązacy oczekują od nas pracy, a nie igrzysk."
Wciąż nie wiadomo co dalej z koalicją Bezpartyjnych z Prawem i Sprawiedliwością. Obie strony utrzymują, że będą ze sobą współpracować do końca kadencji.
POSŁUCHAJ RELACJI JOANNY JAROS:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.