Kolejni Dolnoślązacy złożyli przysięgę wojskową
Najpierw czeka ich rozprawa z innymi etapami nauki. Zaliczenie wojskowego egzaminu to pierwszy ze sprawdzianów, z jakimi zmagają się w tym roku. Przed niemal każdym spośród świeżo upieczonych terytorialsów stoi wyzwanie zdania matury. Jak mówią, zamiast zimowych ferii, dobrowolnie wybrali wojskowy trening głównie z myślą o tym, co dalej.
- Nie żałuję ani minuty spędzonej z nowymi przyjaciółmi z plutonu. Krótka szkoła życia, odpowiedzialności za grupę, którą tworzymy – mówi Radiu Wrocław Jakub Domański, przygotowujący się do egzaminu dojrzałości świeżo upieczony żołnierz WOT:
– Zawsze chciałem wstąpić w szeregi wojska, żeby zobaczyć czy dam radę. Bieganie po poligonie to jest faktycznie to, co chcę w życiu robić. Na całym szkoleniu atmosfera bardzo przyjemna, instruktorzy nas nauczyli dużo ze swoich doświadczeń.
Rekruci mają za zadanie dbać o bezpieczeństwo i pomagać w każdej sytuacji, zagrażającej ich rodzinnym rejonom, więc motywacji im nie zabraknie. Kiedy już zbiorą szlify, zaniosą pomoc wszędzie, gdzie będzie potrzebna – mówi Radiu Wrocław płk Edward Chyła, dowódca zasilonej rekrutami brygady dolnośląskich Terytorialsów:
– Proces szkolenia młodego żołnierza nie różni się zasadniczo niczym od procesu szkolenia każdego innego. Muszą wykonać te same zadania, które wykonują inni żołnierze, w związku z tym nie ma żadnej taryfy ulgowej dla nich i cieszę się, że podołali z dobrymi, wysokimi wynikami.
Uroczystość przysięgi zorganizowano na terenie wrocławskiej Bazy Lotnictwa Transportowego, gdzie stacjonują żołnierze 3. Brygady Radiotechnicznej. To także sposób by pokazać rekrutom zróżnicowanie wojskowych specjalności. O potrzebie rozwoju umiejętności, liczebności oraz zasobów sprzętowych, zapewnia wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, Minister Obrony Narodowej. Skierowany do młodych Terytorialsów list gratulacyjny odczytał w jego imieniu płk Edward Chyła, dowódca 16. DBOT.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.