Zmiana na stanowisku Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu

Po 32 latach służby na emeryturę przeszedł Starszy Brygadier Krzysztof Szyszka. Jak ocenia w rozmowie z Radiem Wrocław -jednostkę pozostawia w dobrej kondycji, choć kolejne wyzwania już czekają:

"W takiej szkolnej mogę to ocenić na 5-. Wszystko jest już prawie porobione. Samochody są powymieniane, budynki są wyremontowane. Jedyne co nam brakuje, to podnośnik, który ma ponad 20 lat i niestety, ale należy się zmiana. Będę zaglądał, będę wspierał chłopaków, jak mnie zaproszą. Będę z nimi uczestniczył w różnego rodzaju uroczystościach, jak będą chcieli. W końcu moi koledzy, przyjaciele."

Tymczasem emerytowany komendant zamierza poświęcić więcej czasu rodzinie, a także spędzając go na ulubionych wyprawach rowerowych i motocyklowych. Planuje też zwiedzać Europę z pomocą kampera.

Paweł Kaliński był do tej pory zastępcą. Współtworzył także grupę poszukiwawczo-ratowniczą USAR Poland. Teraz stawi czoła nowym wyzwaniom:

"Największym wyzwaniem w najbliższym czasie? Wymiana podnośnika, który jest już przestarzałym sprzętem, jeżeli chodzi o wyposażenie jednostki nr 1 w Wałbrzychu. To będzie priorytet, jeżeli chodzi o najbliższe plany. Zobaczymy, byłem zastępcą Krzysztofa Szyszki, także współpracowaliśmy razem, mamy jakieś wspólne plany, które będę realizował."

Zgodnie z prawem Komendant Wojewódzki ma teraz dwa miesiące, aby powołać nowego komendanta miejskiego w Wałbrzychu. Do tej pory Paweł Kaliński będzie formalnie pełniącym obowiązki.